Ubuntu 20.04 LTS jak 19.10, z częściowym wsparciem dla 32-bitowego kodu Strona główna Aktualności29.11.2019 17:12 Rewolucji nie będzie, fot. Canonical Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Ubuntu 20.04 LTS będzie mieć paczki 32-bitowe, ale tylko niektóre, czyli dokładnie tak, jak wydanie 19.10 – ujawnił Steve Langasek, programista Canonical. Widać, po zadymie związanej z anulowanym pomysłem całkowitego porzucenia wsparcia dla aplikacji i386, firma woli dmuchać na zimne. I trudno się dziwić, bo odzew był wówczas druzgocący. Podobnie jak w przypadku 19.10, nasycenie Ubuntu 20.04 LTS bibliotekami 32-bitowymi ma być ograniczone. Canonical chce zostawić tylko te paczki, które są niezbędne do uzyskania kompatybilności z kluczowym oprogramowaniem i urządzeniami. Informuje jednak, że ich lista będzie nieco inna niż obecnie, choć w dalszym ciągu obejmuje około 1,7 tys. pakietów. Jak czytamy, podjęto decyzję o usunięciu m.in. libssl1.0, wine-stable-i386 i gcc-8-base. Czynnikiem decydującym, jak podaje Langasek, były ogólna archaiczność i powszechne użycie 64-bitowych odpowiedników. Z drugiej strony do Ubuntu 20.04 LTS wrócą chociażby 32-bitowe sterowniki VDPAU i VA-API, co jest kluczowe dla uzyskania akceleracji sprzętowej w przeglądarce na komputerach ze starszą kartą graficzną. W tym momencie trwają ponoć testy krzyżowe dodatkowych bibliotek na platformie amd64 (x86_64), ale trudno tu oczekiwać jakiegoś spektakularnego fiasko. Konkluzja jest natomiast taka, że Ubuntu 20.04 LTS bezproblemowo poradzi sobie z 32-bitowym oprogramowaniem, w tym – co dla wielu zapewne kluczowe – klientem Steam oraz grami. Nikt raczej nie spodziewał się, że będzie inaczej, ale formalności staje się zadość. Oprogramowanie Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Ubuntu 20.04 LTS otrzyma zmodyfikowany menedżer oprogramowania – paczkę snap 2 mar 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie 107 Ubuntu 20.04 i problemy z instalacją snapów: "Nawet Microsoft Store jest bardziej przyzwoity" 12 maj 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie 113 Ubuntu 20.04 po twojemu, czyli "zremiksuj" sobie domyślną tapetę 13 mar 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie 80 Ubuntu 18.04.4 LTS wydane i dostępne do pobrania – wraz z odłamami 13 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Bezpieczeństwo 97
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Ubuntu 20.04 LTS będzie mieć paczki 32-bitowe, ale tylko niektóre, czyli dokładnie tak, jak wydanie 19.10 – ujawnił Steve Langasek, programista Canonical. Widać, po zadymie związanej z anulowanym pomysłem całkowitego porzucenia wsparcia dla aplikacji i386, firma woli dmuchać na zimne. I trudno się dziwić, bo odzew był wówczas druzgocący. Podobnie jak w przypadku 19.10, nasycenie Ubuntu 20.04 LTS bibliotekami 32-bitowymi ma być ograniczone. Canonical chce zostawić tylko te paczki, które są niezbędne do uzyskania kompatybilności z kluczowym oprogramowaniem i urządzeniami. Informuje jednak, że ich lista będzie nieco inna niż obecnie, choć w dalszym ciągu obejmuje około 1,7 tys. pakietów. Jak czytamy, podjęto decyzję o usunięciu m.in. libssl1.0, wine-stable-i386 i gcc-8-base. Czynnikiem decydującym, jak podaje Langasek, były ogólna archaiczność i powszechne użycie 64-bitowych odpowiedników. Z drugiej strony do Ubuntu 20.04 LTS wrócą chociażby 32-bitowe sterowniki VDPAU i VA-API, co jest kluczowe dla uzyskania akceleracji sprzętowej w przeglądarce na komputerach ze starszą kartą graficzną. W tym momencie trwają ponoć testy krzyżowe dodatkowych bibliotek na platformie amd64 (x86_64), ale trudno tu oczekiwać jakiegoś spektakularnego fiasko. Konkluzja jest natomiast taka, że Ubuntu 20.04 LTS bezproblemowo poradzi sobie z 32-bitowym oprogramowaniem, w tym – co dla wielu zapewne kluczowe – klientem Steam oraz grami. Nikt raczej nie spodziewał się, że będzie inaczej, ale formalności staje się zadość. Oprogramowanie Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji