Xbox One jako magnetowid? Tak, ale wyłącznie z dokupionym osobno dyskiem

Jedną z nowości wprowadzanych wraz z wielką aktualizacją systemu Xboksa One, która pojawi się jesienią, jest opcja nagrywania programów telewizyjnych. Innymi słowy, konsola ma wkrótce zachowywać się jak klasyczny magnetowid, umożliwiając zarejestrowanie chociażby ulubionych seriali, kiedy jesteśmy z dala od domu. Teraz doprecyzowano, że bez pojemnego dysku zewnętrznego z opcji tej nie skorzystamy.

Wreszcie stało się jasne, dlaczego w tym tygodniu nieoczekiwanie zaprezentowano HDD 2 TB od Seagate. Chcący budować domową bibliotekę nagrań TV zaczną szukać dysku dla siebie, a zielona obudowa z logiem Xboksa One podpowie im, co najlepiej wybrać, bo jest przecież polecane przez Microsoft. Na rynku znajdą się modele tańsze, niż ten promowany za 110 dolarów, takie zwyczajne od PC, ale laicy raczej nie będą kombinować, decydując się zainwestować w 100% kompatybilny dysk niby do konsoli.

Nie do końca na razie wiadomo, jak rozwiązane będzie współdzielenie przestrzeni dyskowej przez gry oraz nagrania telewizyjne, choć raczej nie powinno tu chodzić o ograniczenie wykorzystania nowego zewnętrznego HDD wyłącznie do rejestrowania materiałów wideo. Na pewno nic nie da się nagrać na wbudowanym dysku Xboksa One, co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że urządzenie w większości oferuje marne na tę chwilę 500 GB. Co prawda istnieją także modele z fabrycznym 1 TB, ale te również na gromadzenie odcinków seriali nie pozwolą. Microsoft tłumaczy to potrzebą wyraźnego rozgraniczenia przepływu danych i optymalizacją pod gry lub cyfrowy magnetowid.

Z dodatkowej funkcjonalności skorzystają jak najbardziej także rodzimi gracze. Od jakiegoś czasu w sklepach spotkać można przecież specjalny tuner telewizyjny (w cenie 119 złotych), przystosowany do odbioru sygnału telewizji naziemnej. Przy okazji pozwala on przesyłać programy do przykładowo tabletów, co jest fajną i przydatną opcją. Materiał rejestrowany na zewnętrznym dysku twardym zapisywany będzie z taką jakością, w jakiej dostarcza go nadawca, włączając w to programy w 1080i oraz Full HD. Uzyskamy do nich łatwy dostęp też na komputerze, a to za sprawą Windowsa 10.