Zaktualizuj swoją przeglądarkę do Firefoksa – taką dyskretną poradę zobaczą osoby odwiedzające strony należące do Yahoo! z Chrome'a, Internet Explorera czy innej przeglądarki. Na wszelki wypadek zachęta jest pokazywana także użytkownikom Firefoksa, jeśli korzystają z nieaktualnej wersji przeglądarki. Zachęta jest pokłosiem umowy amerykańskiej firmy z Mozillą, na mocy której Yahoo! jest domyślną wyszukiwarką w Firefoksie dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych… jak widać, jest wyświetlana niezależnie od tego, skąd odwiedzamy serwis Yahoo!.
Umowa Mozilli i Yahoo! dostarcza amerykańskim użytkownikom Firefoksa wyniki zwrócone przez Yahoo! w domyślnym polu wyszukiwania przeglądarki, gdzie przez ostatnie 10 lat można było skorzystać z produktu Google'a. Oficjalnie Mozilla nie przedłużyła kontraktu, by móc dostarczyć bardziej zróżnicowane możliwości użytkownikom, poznać nowe perspektywy z innymi partnerami i zgłębić ochronę prywatności użytkowników.
Nowa umowa została zawarta w listopadzie tego roku i została przez Yahoo! okrzyknięta najważniejszym partnerstwem w perspektywie 5 lat. Na początku tego miesiąca w nowo wydanym Firefoksie 34 znalazła się nie tylko fioletowa wyszukiwarka, ale także zupełnie nowy pasek wyszukiwania z możliwością łatwej zmiany dostawcy i dodania własnego – na przykład YouTube'a.
Wiadomość dotycząca Firefoksa jest dyskretna i na szczęście nie przeszkadza w normalnym korzystaniu z serwisu. Logo przeglądarki i odnośnik do strony pobierania znajdziemy na fioletowej belce w nagłówku strony.
Oczywiście można mieć wątpliwości, czy zmiana przeglądarki na Firefoksa to na pewno aktualizacja. Dla Yahoo! są to dodatkowe wyszukiwania. Każde przetworzone zapytanie, które nie trafiło do Google'a, to wygrana, mimo że ubrane w fioletowe szaty wyniki od 2010 roku dostarcza Bing.
