Oszukują "na blika". Wszystko zaczyna się od wiadomości

Oszukują "na blika". Wszystko zaczyna się od wiadomości19.03.2024 08:12
Oszuści wciąż stosują metodę "na blika"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Oszuści stale wykorzystują metodę "na blika", z użyciem której w łatwy sposób wyłudzają pieniądze od osób, które nie są świadome zagrożeń w sieci. Dowodem jest kolejne zatrzymanie policji. W Oliwie aresztowano trzech mężczyzn, którym zarzuca się m.in. spowodowanie strat na kwotę 33 tys. zł.

Policjanci z Oliwy informują o zatrzymaniu trzech mężczyzn, którzy byli podejrzewani o realizowanie oszustw metodą "na blika". To obywatele Białorusi, którzy w większości przypadków wypłacali pieniądze przy bankomacie, obok którego dokonano zatrzymania po wcześniejszej analizie ich działań z wykorzystaniem monitoringu. Przy sobie nie mieli dużej kwoty pieniędzy, ale usłyszeli łącznie 12 zarzutów, w tym dokonania oszust komputerowych i spowodowanie strat na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Metoda "na blika" to bardzo dobrze znany schemat, który od lat wykorzystywany jest przez oszustów próbujących w łatwy sposób się wzbogacić. Konkretnych scenariuszy ataku może być wiele, ale zazwyczaj wszystko zaczyna się od przejęcia konta w mediach społecznościowych wybranej osoby, by potem podszywać się pod nią i prosić jej znajomych w wiadomościach o przesłanie kodu blik, aby pilnie pożyczyć pieniądze.

Jak pokazuje praktyka i świeże zatrzymanie policji, ten schemat ciągle działa. Wniosek nasuwa się sam - mimo licznych ostrzeżeń ze strony samych banków czy w mediach, czujność użytkowników i tak nie jest dostatecznie duża, by uniknąć wszystkich ataków w cyberprzestrzeni. Metodą "na blika" co do zasady oszuści próbują wyłudzić stosunkowo małe kwoty za jednym razem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak nie paść ofiarą oszustwa "na blika"?

Aby nie paść ofiarą wyłudzenia "na blika" nie potrzeba zaawansowanej wiedzy. Wystarczy uświadomić sobie, że usługa działa poprzez zatwierdzenie w aplikacji płatności po podaniu kodu blik osobie lub instytucji, która o niego prosi (co jest kluczowe do finalizacji transakcji). Podając kod "znajomemu", w praktyce pozwalamy mu odebrać środki, które później zostaną przez nas zatwierdzone w aplikacji banku.

Co do zasady konieczne jest więc uważne czytanie wszystkich powiadomień w aplikacji, w tym szczegółów danego przekazu środków blikiem, co może być kluczową wskazówką, że pieniądze mogą nie trafić do tego odbiorcy, do którego powinny. Jeśli cała procedura zaczęła się od "prośby znajomego" o szybką pożyczkę, najlepiej z założenia uznajmy, że może być to próba podszycia się pod jego osobę. Wówczas najlepiej skontaktować się z daną osobą we własnym zakresie w inny sposób - na przykład telefonicznie czy osobiście.

Ponadto warto pamiętać, żeby na co dzień stosować się do innych, podstawowych zasad bezpieczeństwa, istotnych zwłaszcza podczas korzystania z bankowości elektronicznej czy mobilnej:

  • nie podawać komukolwiek swoich danych karty płatniczej, kredytowej, loginu czy hasła do bankowości,
  • nie klikać linków i nie podejmować żadnych działań, do których wzywa dzwoniący "pracownik banku" - ktoś może się pod niego podszywać,
  • nie instalować na czyjąś prośbę żadnych aplikacji, w tym zwłaszcza do zdalnej kontroli komputera, takich jak AnyDesk czy TeamViewer,
  • nie pobierać machinalnie załączników z wiadomości e-mail, gdyż mogą być zainfekowane i pozwolą atakującemu przejąć komputer.

Metoda "na blika" to nie wszystko

Analizując metodę "na blika", trudno nie dostrzec jej podobieństwa do świeższego schematu z "SMS-em do mamy". W ten sposób również można stracić pieniądze - oszuści kontaktują się z losowymi osobami udając ich bliskich i deklarują, że zmieniły numer telefonu. Ich celem jest przeniesienie rozmowy na WhatsAppa pod podanym numerem, by tam prosić o wsparcie finansowe pod pretekstem uszkodzenia smartfonu.

Jeśli odbiorca uwierzy, że rozmawia ze swoimi dziećmi lub znajomymi, prawdopodobnie będzie chciał przelać pieniądze, by im pomóc. W tym przypadku również przelew może być zrealizowany blikiem lub bezpośrednio, po podaniu numeru konta przez oszusta. W każdym przypadku trzeba być podejrzliwym i pamiętać, by zweryfikować rozmówcę inną drogą.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.