– Puk-puk! – Kto tam? – Ubuntu na komórce!

– Puk-puk! – Kto tam? – Ubuntu na komórce!22.02.2012 12:36
Redakcja

Czy era post-PC powoli się zaczyna? O tym, że Canonical próbuje wejść na nowe typy urządzeń ze swoim Ubuntu, wiadomo od dawna. Na początku były netbooki, ostatnio zaprezentowano koncepcję Ubuntu w telewizorach, a wczoraj… na komórkach.

Spokojnie, Ubuntu nie będzie konkurentem któregokolwiek z obecnych systemów mobilnych. Najzwyklej w starciu z iOS czy Androidem nie miałby najmniejszych szans. Canonical poszedł więc w nieco inną stronę, którą można było wcześniej zobaczyć przy okazji recenzji Motoroli Atrix. W skrócie koncepcja wygląda następująco: Na co dzień użytkownik korzysta z Androida, ale gdy tylko telefon zostanie zadokowany w stacji z podłączonym do niej monitorem, zostanie uruchomiona wirtualna maszyna z Ubuntu w środku. W przeciwieństwie do Motoroli (która mocno wykastrowała Ubuntu), Canonical oferuje pełnokrwistą wersję systemu.

Wymagania sprzętowe? Część topowych telefonów obecnych na rynku już je spełnia. Wymagany jest minimum dwurdzeniowy procesor ARM, procesor graficzny ze sterownikiem dostępnym dla serwera X, 2 GB w pamięci wewnętrznej, port HDMI (całkiem prawdopodobne, że popularne ostatnio MHL również będą obsługiwane), host USB oraz minimum 512 MB pamięci RAM. Wymagania wobec Androida też nie są powalające — wystarczy Android w wersji 2.3. Warto zaznaczyć, że Android i Ubuntu będą współdzieliły jądro systemowe, co oznacza wirtualizację w tym kontekście bliźniaczo podobną do OpenVZ.

W czym się będzie różnić Ubuntu dla Androida od tego, które możemy pobrać chociażby z naszego portalu? Usunięte zostały te stereotypowe „spowalniacze”. Zamiast Firefoksa jest Chromium, zamiast LibreOffice jest Google Docs, zamiast odtwarzacza multimedialnego Totem zaoferowano VLC, którego programiści ostatnio są bardzo aktywni i pracują również nad wersją dla Androida. Pozostaje klient Thunderbird, „powrócił” zza grobu edytor wideo PiTiVi, jest Gwibber, Rhythmbox oraz Shotwell. Pojawi się integracja z kalendarzem Google oraz aplikacja Android dialler, która pozwoli na odbieranie i wykonywanie połączeń z poziomu Ubuntu. Android i Ubuntu mają współdzielić ze sobą książkę adresową, ustawienia WiFi, ustawienia Bluetooth, autoryzacje w serwisach społecznościowych czy ustawienia budzika.

Jak widać na wideo, testowa wersja Ubuntu już działa. Nagrane zostało na tym firmie to prawdopodobnie Ubuntu 11.10 lub wczesna wersja rozwojowa wersji 12.04, gdyż nie ma tam zmian w Unity, które od połowy stycznia systematycznie trafiały do systemu. Ubuntu będzie mogło się swobodnie komunikować z aplikacjami w Androidzie, uruchamiając je w oknie. Powiadomienia z Androida będą wyświetlane przy pomocy dymków informacyjnych oraz wskaźników systemowych. Komórkowa wersja Ubuntu wyposażona zostanie również w interfejs, który docelowo miał być wykorzystywany w telewizorach. Ubuntu TV jest rozszerzeniem środowiska Unity oferującym dostęp do wypożyczalni wideo, przewodnika telewizyjnego czy serwisów YouTube oraz BBC iPlayer.

Strona domowa Ubuntu dla Androida wypełniona została tekstami adresowanymi raczej do producentów komórek niż do końcowych użytkowników. Trudno się dziwić. Poziom adaptacji Ubuntu w komórkach będzie zależał przede wszystkim od producentów telefonów z Androidem. Na producentów sprzętu Canonical może liczyć — nie od dzisiaj wiadomo, że w około drugim kwartale tego roku pojawią się w sprzedaży pierwsze telefony wyposażone w czterordzeniowy układ NVIDIA Tegra 3 czy konkurencyjny układ Snapdragon S4, oraz pamięć RAM sięgającą, na początek, aż 2 GB.

Wracając jednak jeszcze na chwilę do strony internetowej Canonical. To, co przykuło moją uwagę, to nie logotypy VMWare i Citrix — obie firmy znane są ze swoich produktów przeznaczonych dla Linuksa. Zaskakująca jest obecność w tym szacownym gronie Adobe — firmy, która bardziej dała się poznać społeczności Linuksa poprzez zaprzestanie rozwijania Adobe AIR (e-Deklaracje… grrrr…), wstrzymywania premiery Adobe Reader X, czy ignorowania głosu kilkunastu tysięcy użytkowników, którzy na forach Adobe poprosili o dostarczenie im części aplikacji z pakietu Creative Suite. Tak więc Adobe’s creativity portfolio, o którym mowa na stronie internetowej, ogranicza się de facto do Flash Playera, który jest raczej mało… creative. A może jestem w błędzie i Ubuntu dla Androida to zapowiedź głębszej współpracy pomiędzy firmami?

Zostawię już Adobe w spokoju, jednocześnie wracając pamięcią do Atriksa. Do dziś miło wspominam jak wygodne stało się używanie komórki jako hosta dla typowo komputerowego systemu operacyjnego. Myślę, że Canonical jak nikt inny dotąd wstrzelił się w niezagospodarowaną potrzebę na rynku. Jeśli więc uda się znaleźć partnerów (Motorola raczej nie będzie się bronić przed tym) to po rozczarowujących zapowiedziach Apple odnośnie OS X jedynymi gorącymi premierami mogą być Windows 8 oraz właśnie Ubuntu na Androidzie. Jeśli nie jest to początek ery Post-PC, to jednak należy cieszyć się powstającą alternatywą dla netbooków.

Trudno przewidzieć, czy Ubuntu dla Androida będzie można pobrać bezpośrednio ze stron Canonical. Instalacja Ubuntu wymagałaby odblokowania telefonu i wymiany jądra systemu dostarczanego przez producenta. Bardziej prawdopodobne jest wprowadzanie Ubuntu poprzez parterów OEM, w podobny sposób jak to miało miejsce przy laptopach. Jeśli wrócimy do Ubuntu Developer Summit z maja ubiegłego roku, gdy Mark Shuttleworh zapowiedział osiągnięcie 200 milionów użytkowników do 2015 roku, w kontekście dzisiejszej informacji cel ten staje się bardziej prawdopodobny. Ocenia się, że obecnie z Ubuntu korzysta około 15 milionów użytkowników. Podsumowując rok 2012 zapowiada się niezwykle interesująco. Pojawi się Windows 8, za sprawą Ubuntu zaczyna się era post-PC, a pod koniec może czekać nas koniec świata ;-)

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.