Aplikacja aparatu z Lumii powróci, ale w Nokiach z Androidem

Smartfony z linii Lumia w latach swojej świetności doceniane były za zestaw aplikacji dostarczonych od Nokii. Wśród nich wyróżniała się aplikacja aparatu, a dokładniej jej interfejs. Sterowanie bardziej zaawansowanymi ustawieniami za pomocą obracających się wirtualnych pierścieni było jednym z najlepszych (najlepszym?) rozwiązaniem.

Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nawet najwierniejsi fani mobilnych okienek zaczynają żegnać Windows Phone. Microsoft przespał rewolucję na rynku smartfonów, padając na deski po zaledwie kilku celnych uderzeniach ze strony Google. Po takiej porażce, wydanych milionach dolarów na treningi, Microsoftowi pozostało tylko podawać ręczniki Google, czyli pisać aplikacje na Androida.

Ostatni użytkownicy mobilnego Windowsa zaczynają przesiadać się na Androida. Ze względu na mnogość urządzeń czy różnych nakładek, mają oni często problem z wyborem konkretnego producenta. Możliwe, że najlepszym wyborem będzie ponownie Nokia, lecz ta będąca w rękach HMD Global i produkująca smartfony z Androidem.

HMD Global nabył właśnie prawa do aplikacji Nokia Camera i jej interfejsu opartego na wirtualnych pierścieniach. Ponadto firma zdobyła 500 innych patentów, należących do Microsoftu. Jak donosi Nokiamob.net posiadane patenty najpewniej zostaną niebawem wykorzystane. W Nokiach z Androidem wprowadzona zostanie nowa aplikacja aparatu, zbliżona do tej znanej z Lumii. Ma ona pojawić się w nowych modelach, a już obecne urządzenia prawdopodobnie otrzymają ją w aktualizacji.

Nie tylko pod względem aplikacji nowe Nokie będą kojarzyć się z Lumiami. HMD Global podpisał umowę z firmą Zeiss, której to optyka i technologia były wykorzystywane w Lumiach.