CERT Orange ostrzega. SMS‑y z kierunkowych +33 i +49
CERT Orange apeluje do klientów Orange Flex, by uważali na dziwne SMS-y rozsyłane z kierunkowych +33 i +49, a więc z francuskiej i niemieckiej numeracji. Oszuści podszywają się pod operatora i deklarują konieczność kliknięcia linku, aby uniknąć dezaktywacji karty.
Cechą charakterystyczną opisywanych SMS-ów są różne nadpisy. CERT Orange sygnalizuje m.in. o takich jak "ORNGE", "ORFLEX" oraz "FLEX", które mogą skutecznie zasugerować odbiorcy, że wiadomość może być automatycznym komunikatem z sieci. W rzeczywistości to tylko próba przejęcia konta Orange Flex. Jeśli użytkownik kliknie link i wypełni formularz, w praktyce przekaże dane logowania atakującym.
CERT Orange zwraca uwagę, że wskazana poniżej witryna w praktyce nie jest już osiągalna dla użytkowników sieci korzystających z CyberTarczy, ale oczywiście należy zakładać, że podobnie jak w przypadku nadpisów, powstanie jeszcze wiele innych domen, do których kierują oszuści. Zanim wszystkie zostaną wyłapane i zablokowane, może minąć trochę czas,u a niektórzy użytkownicy mogą dać się nabrać.
Jak zwykle w takich przypadkach apelujemy zwłaszcza o zdrowy rozsądek. Po otrzymaniu jakiejkolwiek wiadomości SMS czy e-mail, w której pojawia się groźba wygaśnięcia jakiejś usługi lub rzekomej konieczności aktualizacji danych, warto pamiętać, że może to być jedynie próba wywołania strachu i wyłudzenia danych. W razie uzasadnionych wątpliwości co do sytuacji ze swoim kontem, najlepiej we własnym zakresie zalogować się do usługi lub zadzwonić do biura obsługi klienta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypominamy, że fałszywe SMS-y tego rodzaju co do zasady warto zgłaszać do analizy bezpieczeństwa zespołowi CERT Polska. Służy do tego numer 8080, który dla wygody warto wcześniej zapisać w książce adresowej w telefonie. Istotne jest, aby przekazywać w ten sposób wiadomości w niezmienionej formie, bez dopisków, a także nie w formie zrzutów ekranu.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl