Jak rozmawiać z AI? Pamiętaj o kilku zasadach
Rozmowy z chatbotami są powszechne, ale niosą ryzyka: od nieprecyzyjnych porad po naruszenia prywatności. Oto kilka reguł, o których warto pamiętać.
Chatboty mogą brzmieć jak partnerzy rozmowy, ale w rzeczywistości to tylko modele językowe, które mają angażować użytkownika w "rozmowę". Algorytmy bazują na sykofancji - zalewaniu odbiorcy pochlebstwami w celu przypodobania się.
Do tego, chat może sprawiać wrażenie obiektywnego, gdy w rzeczywistości głównie stara się zachęcić użytkowników do korzystania z AI. Należy zatem pamiętać o kilku prostych zasadach, korzystając z chatbotów.
Bot tworzy iluzję
– Bot tworzy swoją iluzję, przeszukując przykłady tekstów z internetu, książek i innych źródeł. Zasadniczo uczy się naśladować ludzi. Chatbot to po prostu maszyna przewidująca język. Rozmowy z nim to rozmowy przy pomocy matematyki, a nie słów – wyjaśnia Brett Vogelsinger, nauczyciel języka angielskiego z Pensylwanii.
Ponadto, boty mają tendencję do wspierania użytkowników i ich zachowań w każdej sytuacji. Jak wykazały badania, ludzie mają tendencję do korzystania z botów, które się z nimi zgadzają.
W badaniu z maja 2025 roku Myra Cheng wraz z zespołem badaczy z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii analizowali pochlebstwa w grupie popularnych chatbotów. Badania wykazały, że boty zachęcają lub wspierają zachowania uznane za złe przez ludzi aż w 42% przypadków.
Halucynacje i pewność bez wiedzy
Chatboty nawet jak nie wiedzą, to wiedzą. Są tak zaprogramowane, by nie używać słów "nie wiem". Boty zazwyczaj pewnie odpowiadają na każde pytanie, nawet jeśli muszą wymyślić odpowiedź. Eksperci nazywają to zjawisko halucynacjami.
Najłatwiej jest wykryć halucynacje, gdy samodzielnie wie się dużo na dany temat. OpenAI twierdzi, że nowa wersja ChatGPT z sierpnia 2025 r., jest znacznie mniej podatna na halucynacje niż poprzednie wersje. Jednak to twierdzenie nie zostało jeszcze przetestowane.
Ian McCarthy z Uniwersytetu Simona Frasera w Kanadzie zachęca zatem do dokładnej weryfikacji podanych przez boty informacji. Jak sam wskazuje, chaty mogą w dalszym ciągu pomóc zaoszczędzić użytkownikom czas; należy jednak zachować dużą ostrożność i dokładność przy korzystaniu z narzędzi sztucznej inteligencji.
Prywatność nie jest gwarantowana
Firma, która stworzyła bota, i każda zatrudniona przez nią osoba mogą zobaczyć dane użytkowników. – W trybie darmowym oznacza to, że wszystkie dane są dozwolone dla firmy – mówi Niloofar Mireshghallah z Uniwersytetu Carnegie Mellon w Pensylwanii.
Ekspertka wyjaśnia, że zdjęcia zazwyczaj zawierają tzw. metadane. Są to dodatkowe informacje o zdjęciu, takie jak miejsce jego wykonania lub osoby na nim występujące. – Aby tego uniknąć po prostu zrób zrzut ekranu i wytnij interesujący cię fragment – mówi Mireshghallah.
W ChatGPT istnieje tryb znikania, który może sprawić, że poczujesz się bezpiecznie. – Tak naprawdę opcja ta nie gwarantuje bezpieczeństwa – przekonuje ekspertka. Rozmowa znika z historii czatu. Ale firma OpenAI może nadal przechowywać kopię.
Aleksandra Dąbrowska, dziennikarka Wirtualnej Polski