Koronacja Karola III. Możliwe ataki rosyjskich hakerów

Koronacja Karola III. Możliwe ataki rosyjskich hakerów

Król Karol III czeka na koronację
Król Karol III czeka na koronację
Źródło zdjęć: © Getty Images
05.05.2023 19:10, aktualizacja: 05.05.2023 19:37

Wielka Brytania szykuje się na wielkie wydarzenie. 6 maja 2023 r. odbędzie się ceremonia koronacyjna króla Karola III. Ludzie z całego świata będą skupieni na obserwowaniu koronacji, co może zachęcić do działania m.in. rosyjskich hakerów.

6 maja 2023 r. Wielka Brytania będzie świętować koronację Króla Karola III. Wydarzenie to będzie ważne nie tylko dla Brytyjczyków, ale też dla ludzi z całego świata, którzy z pewnością chętnie będą je obserwować. Wysokie zainteresowanie koronacją może sprawić, że zainteresują się nią także cyberprzestępcy.

Według ekspertów z ESET istnieje ryzyko, że cyberterroryści zaatakują w trakcie ceremonii. Za najbardziej prawdopodobny uważa się atak rosyjskich i irańskich grup hakerskich. Możliwe, że będą skupiać się na zakłóceniu przekazu na żywo i będą próbowali wykorzystać sytuację do działań propagandowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przewidywania prowadzą do tego, że nadawcy przygotowują specjalne procedury na wypadek prób ataków. Wynikają one nie tylko z ostrożności, ale z doświadczeń. W 2011 r. brytyjska policja udaremniła działania cyberprzestępców, którzy chcieli zakłócić ślub księcia Williama i Kate Middleton.

Przestępcy chcieli wówczas zablokować oficjalną stronę internetową książęcej pary. Ich plan zakładał przeprowadzenie ataku DDOS, który przeciążyłby stronę, uniemożliwiając korzystanie z niej. Podobna sytuacja miała miejsce podczas ślubu księcia Harry'ego i Meghan Markle w 2018 r.

Według szacunków nadchodząca koronacja może być ogromnym wydarzeniem. Możliwe, że będzie ją oglądać nawet pół miliarda ludzi z całego świata. Z tego względu należy spodziewać się, że cyberprzestępcy postarają się wykorzystać taką okazję do zaprezentowania swoich możliwości.

- Cyberprzestępcy od dawna biorą na cel szeroko nagłaśniane wydarzenia. Często próbują je zakłócać, głównie po to, aby pokazać swoje możliwości i osiągnąć rozgłos. Zwykle nie są to cyberataki motywowane finansowo. Zarówno międzynarodowe ceremonie, jak i mniejsze wydarzenia powinny być odpowiednio chronione, już nie tylko pod względem fizycznym, ale również cyfrowym - komentuje Beniamin Szczepankiewicz, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa ESET.

- W innym wypadku mogą stać się dogodną okazją dla cyberprzestępców, próbujących zaistnieć. Fałszywe aplikacje i strony internetowe czy ewentualne ataki DDoS - to tylko niektóre z metod, po które mogą sięgać przestępcy. Ochrona przed atakami, których scenariusz trudno przewidzieć, to duże wyzwanie. Tego rodzaju działania można było zaobserwować w ostatnim czasie m.in. podczas dużych, międzynarodowych wydarzeń, takich jak mistrzostwa świata w piłce nożnej czy igrzyska olimpijskie. Podobny schemat pojawia się także podczas ataków wykorzystujących katastrofy, takie jak trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii czy wojnę w Ukrainie. Cyberprzestępcy próbują wykorzystać każdą sytuację, która może uśpić naszą czujność - dodaje ekspert.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie