Microsoft daje nadzieję na nowe Age of Empires z prawdziwego zdarzenia

Microsoft daje nadzieję na nowe Age of Empires z prawdziwego zdarzenia

Microsoft daje nadzieję na nowe Age of Empires z prawdziwego zdarzenia
09.01.2015 12:27, aktualizacja: 09.01.2015 13:01

Fani gier strategicznych od lat zastanawiają się, co by było gdyby w 2009 roku Microsoft nie rozwiązał Ensemble Studios, lecz dał zespołowi czas i pieniądze na przygotowanie Age of Empires IV. Firma sama nad tym pewnie główkowała, ponieważ poza robieniem projektów pobocznych w ramach serii, zaczęła rozglądać się za ludźmi do pracy przy wielkiej oraz uznanej strategii. Z nazwy jej nie wymienia, ale chodzić może tylko o AoE.

Obraz

Trudno bowiem uznać takie konsolowe Halo Wars, również stworzone przez Ensemble, za tytuł wciąż z rozrzewnieniem wspominany. Jeśli przez lata Redmond nie rozważało kontynuacji, mało prawdopodobne, żeby teraz z myślą o Windows nagle zapragnęło zrobić drugą część. Komputerowców całe Halo tak naprawdę mało obchodzi. Trochę do myślenia może dawać informacja o poszukiwaniu speców też od Xboksów, chcących ucieszyć nadchodzącym produktem graczy nowej generacji, ale na razie nie ma się co przesadnie martwić. Należy trzymać kciuki za młodziutką ekipę The Decisive Games.

Nie wiadomo o niej zbyt wiele, więc są szanse, że w jej szeregach znaleźli się ludzie, którzy niegdyś współtworzyli Age of Empires. Jeśli ten cień nadziei nie wystarczy, zawsze można podbudować się bardziej na duchu spostrzeżeniem, iż za projekt nie odpowiada ani Smoking Gun Interactive od przenośnego i rozrywkowego Castle Siege, ani KLab Games odpowiedzialne za najwidoczniej dawno porzucone Age of Empires: World Domination. Robot Entertainment, które powołało do życia zamknięte już AoE Online, także trzyma się z dala. Trzeba wypatrywać oficjalnego ogłoszenia niebawem.

W międzyczasie należy także dopingować poczynania miłośników Age of Empires II, bo przecież wzięli na siebie trud odtworzenia produktu z myślą o współczesnym odbiorcy, wprowadzając wiele ulepszeń do gry i chcąc wydać je na zasadach open source. Sama nazwa openage mówi chyba wszystko, ale warto pamiętać, że chodzi wyłącznie o modyfikację, potrzebującą do działania plików oryginalnej gry lub jej usprawnionego graficznie wydania HD. Co ciekawe, projekt skierowany jest głównie do fanów Linuksa.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)