Nvidia z problemami. Anulowano trzy premiery kart GeForce RTX
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karty GeForce RTX 3070 Ti nie będzie. Ponoć RTX 3080 i RTX 3070 w rozszerzonych wersjach pamięciowych także. Oto najnowsze, niestety niezbyt dobre, wieści z obozu Nvidii.
GeForce RTX 3070 Ti miał stanowić pełną implementację chipu Ampere GA104, a więc zawierać 48 jednostek SM (6144 CUDA), a do tego 16 GB pamięci GDDR6. Jednak już w pierwszych dniach października, powołując się na źródła zbliżone do partnerów Nvidii, serwis VideoCardz podał, że taki model ostatecznie nie powstanie.
Winę zrzucono na niedostateczny uzysk z wafla krzemowego. A to według źródła skłoniło zielonych do koncentracji wokół okrojonego nieco RTX 3070 z 46 SM (5888 CUDA) i 8 GB GDDR6.
Niemniej wówczas wydawało się, że klienci nie zostaną doszczętnie pozbawieni alternatyw. W grze pozostawały bowiem jeszcze modele RTX 3080 20 GB oraz RTX 3070 16 GB, czyli karty już oficjalnie zaprezentowane, tyle że wyposażone w podwojoną ilość VRAM.
Na marginesie: byłyby to pozycje naprawdę ciekawe, bo taki RTX 3080 ze standardowymi 10 GB czasem potrafi polegnąć właśnie na zbyt małym buforze ramki.
Zapomnijcie o powiększonej pamięci
Niestety, namacalnie się o tym nie przekonamy, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Jak wynika z najświeższych doniesień, RTX 3080 20 GB oraz RTX 3070 16 GB podzieliły los RTX 3070 Ti i zostały anulowane. Informację o tym, że takie modele najpierw w kuluarach zaanonsowano, a później równie dyskretnie skreślono, nieśmiało potwierdzają vendorzy.
Co następuje, jedynym jeszcze bliżej nieznanym publice, a pewnym modelem pozostaje RTX 3060 Ti, wyposażony w 38 jednostek SM (4864 CUDA) i 8 GB pamięci GDDR6.
Pozostaje tylko pytanie, co skłoniło producenta do takich decyzji. O ile w przypadku RTX 3070 Ti i jego pełnego chipu teoria związana z uzyskiem jest całkowicie logiczna, o tyle skasowania jednostek o powiększonej pamięci nie da się tłumaczyć w ten sposób.
Czyżby popyt na podstawowe modele miał przekonać włodarzy Nvidii, że klienci są zadowoleni i wcale nie chcą niczego ekstra? A może uzysk z procesu Samsunga jest nie tyle niski co wręcz mikroskopijny tak, że ciężko utrzymać większą liczbę SKU? To zagadka, której w tym momencie nie da się rozwiązać. Zresztą, tak jak nie da się znaleźć nowych GeForce'ów w sklepach.