Obudowa NZXT H1 może się zapalić, producent potwierdza
02.02.2021 11:47, aktual.: 06.03.2024 22:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samozapłon baterii nikogo już nie dziwi, ale płonąca obudowa komputerowa to zdecydowanie coś osobliwego. A jednak.
Obudowa NZXT H1 może się zapalić, potwierdza producent, a konkretniej sam prezes firmy Johnny Hou. O tym, że konstrukcja ma jakąś wadę fabryczną wiedzieliśmy już od grudnia, dzięki doniesieniom użytkowników na ten temat, ale ostatecznie spółka bije się w pierś, wyjaśnia genezę swojego błędu i obiecuje poprawki.
Jak się okazuje, sprawa dotyczy nieprawidłowej konstrukcji risera PCIe, czyli przedłużacza umożliwiającego wertykalną instalację karty graficznej. Jedna ze ścieżek prądowych ma wadliwą izolację, przez co dochodzi do zwarcia jej ze stalową śrubą montażową.
W pierwszym momencie NZXT postawiło wymienić śruby na nylonowe, ale to problemu nie rozwiązało, a przynajmniej nie ostatecznie.
Z relacji producenta wynika, że wielu nieświadomych użytkowników wciąż stosowało śruby stalowe, doprowadzając do małego pożaru jak ten widoczny na nagłówkowym zdjęciu. Dlatego firma postanowiła działać i usunąć genezę wady, a co za tym idzie przeprojektować sam riser. Każdy właściciel obudowy H1 otrzyma nową część za darmo.
Wystarczy wypełnić ten formularz. Ponadto klienci, którzy dokonali zakupu za pośrednictwem oficjalnego sklepu NZXT, mogą się ubiegać o całkowity zwrot gotówki. A jest o co walczyć, bo sugerowana cena modelu H1 w Polsce to niebagatelne 1599 zł.