Samsung Galaxy S6 nie ustanowił rekordu, ale 10 mln to świetny wynik
Samsung Galaxy S6 wraz z Galaxy S6 Edge sprzedał się w 10 milionach egzemplarzy. To naprawdę świetny wynik. Jednak czy Samsung ma powody do zadowolenia? Poprzednie modele – Galaxy S5 i S4 miały lepszy start, a przecież były wykonane z plastiku, a autorska, ociężała nakładka na Androida była dla nich wyzwaniem.
Najnowszy model Samsunga z najwyższej półki, czyli Galaxy S6 na rynku pojawił się w dwóch wersjach – zwykłej i Edge posiadającej zakrzywiony ekran. Przyniósł on długo wyczekiwany powiew świeżości. Producent zadbał o lepszą jakość wykonania, a także zoptymalizował nakładkę na Androida. Wyeliminowanie najczęściej wymienianych wad poprzednika miało przynieść sprzedaż na zadowalającym, wysokim poziomie.
Według najnowszych danych sprzedaż Galaxy S6 i S6 jest wysoka, ale na pewno niezadowalająca dla południowokoreańskiej firmy. Oba urządzenia 10 kwietnia trafiły do sprzedaży w 20 krajach. Od tego czasu rozeszły się w 10 mln egzemplarzy. Trzeba przyznać, że liczba robi wrażenie. Jak najbardziej możemy mówić o dużym sukcesie. Jednak wystarczy spojrzeć na wyniki osiągnięte przez poprzedników, aby się zastanawiać, czy faktycznie nowe podejście przyniosło oczekiwane rezultaty. Galaxy S5 w 25 dni sprzedał się w 11 mln egzemplarzy, a Galaxy S4 w 10 mln. Natomiast Galaxy S6 na sklepowych półkach znajduje się już od ponad miesiąca.
Początkowa niska sprzedaż nie musi oznaczać, że ogólny wynik będzie niższy. Ponownie należy spojrzeć na rezultaty poprzedników. Galaxy S5 mimo początkowego świetnego startu, ostatecznie osiągał sprzedaż na poziomie o 40% niższym niż Galaxy S4. W związku z tym nowy smartfon Samsunga może mieć tylko początkową zadyszkę, a po roku dowiemy się, że ogólna sprzedaż była lepsza. Początkowe wyniki nie muszą dokładnie odzwierciedlać dalszego zainteresowania urządzeniem. Warto zauważyć, że analitycy twierdzą, że Samsung może utrzymać wysoką sprzedaż, osiągając w tym roku 50 mln sprzedanych egzemplarzy, co byłoby bardzo dobrym wynikiem.
Jak wygląda sytuacja u innych? HTC z pewnością nie ma powodów do zadowolenia, najnowszy model sprzedaje się naprawdę słabo. Według analityków w tym roku ma rozejść się w 4,5 mln egzemplarzy. Topowy smartfon LG z poprzedniego roku – G3 do tej pory znalazł około 10 mln nabywców. Natomiast pojawią się głosy, że G4 może nie zbliżyć się do tego rezultatu. Producenci mogą więc pozazdrościć Samsungowi osiąganych wyników. Jeszcze bardziej odstają oni od Apple. Przypominamy, że w ciągu trzech pierwszych dni nowe iPhone’y ustanowiły rekord, rozchodząc się w 10 mln sztuk.
Początkowa niższa sprzedaż Samsunga Galaxy S6 względem poprzednika nie oznacza, że mamy do czynienia z gorszym urządzeniem. Z recenzji jakie powiły się w sieci dowiemy się, że jest wręcz przeciwnie. Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge chwalone są za lepszą jakość wykonania i świetnie działającego Androida. Niska sprzedaż spowodowana jest przez inne czynniki, chociażby wysoką cenę. Nie należy zapominać o konkurencji z Chin, która jest coraz silniejsza, a jej oddech na plecach czują wszyscy więksi producenci. Dodatkowo nowe modele Samsunga muszą walczyć ze swoimi poprzednikami. Mimo sporych zmian, wielu użytkowników nie widzi sensu w zmianie Galaxy S5 czy S4 na nowszy model. Ich obecne urządzenia w zupełności im wystarczają.
Włożono sporo pracy, aby Galaxy S6 i S6 Edge zaoferowały jakość do tej pory niespotykaną wśród smartfonów Samsunga. Może niepotrzebnie, w końcu sprzedają się gorzej od poprzedników. Nie, to właśnie nowe podejście sprawiło, że Koreańczycy utrzymali wysoką sprzedaż, dla wielu innych producentów nieosiągalną. Prawdopodobnie jeśli Samsung wypuściłby tylko polepszoną wersję Galaxy S5, to mógłby pomarzyć o sprzedaniu 10 milionów egzemplarzy.
