Test Xiaomi Mi Mix 2 – chiński smartfon ponownie definiuje spektakularność
21.01.2018 19:32, aktual.: 28.01.2018 13:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Każdy większy producent smartfonów ma w swojej ofercie model reprezentacyjny. Nie zawsze jego zadaniem jest osiągnięcie najwyżej sprzedaży – lepiej sprzedają się urządzenia tańsze. Jego celem jest pokazanie możliwości inżynierów i designerów pracujących w firmie. Owocem takiego podejścia są smartfony drogie, bardzo szybkie, posiadające podzespoły z najwyższej półki oraz zamknięte w obudowie wykonanej z materiałów uważanych za bardziej „szlachetne”.
Reprezentacyjny smartfon ma także Xiaomi i jest nim Mi Mix 2 – drugie wcielenie jednego z pierwszych „bezramkowców” na rynku. Zanim jednak skupimy się na samych testach, warto na potrzeby akurat tego smartfonu zrewidować przytoczoną wcześniej definicję flagowego smartfonu pokazowego. Mi Mix 2 nie jest bowiem drogi, oczywiście jeśli porównamy go do urządzeń konkurencji. Niestety, nie pasuje do niego jeszcze jedno stwierdzenia – nie wszystkie jego wnętrzności są z górnej półki.
Piękny, ale lubiący odciski palców
Mi Mix 2 w oficjalnej polskiej dystrybucji został wyceniony na 2200 zł za wersję z 6 GB RAM i 64 GB na dane. W tej cenie niełatwo znajdziemy coś wyglądającego równie spektakularnie. Pierwszym elementem rzucającym się w oczy jest prawie bezramkowy wyświetlacz – prawie, ponieważ ramki są, ale wyjątkowo smukłe. Co ciekawe, pierwsza generacja Mi Mix mogła pochwalić się szczuplejszymi ramkami. W nowszej generacji w zamian otrzymujemy na górnej ramce normalny głośnik, zapewniający odczuwalnie lepszy dźwięk.
Szerszą ramkę zobaczymy tylko na dole. Rozwiązanie jest nietypowe – pozostali producenci stawiają na porównywalne ramki nad i pod wyświetlaczem (Samsung Galaxy S8 lub LG V30) lub stosują monobrew (iPhone X). Wyróżniająca się konstrukcja przodu Mi Mixa 2 niesie ze sobą konsekwencje – obiektyw przedniego aparatu znalazł się na dole. W związku z tym, podczas korzystania z przedniej kamerki należy obrócić smartfon do górny nogami. Takie też rozwiązanie proponuje domyślna aplikacja aparatu. Jeśli jednak będziemy chcieli wykonać selfie aplikacją Instagrama lub Snapchata, to będziemy musieli przyzwyczaić się do interfejsu, który już nie obraca się wraz ze smartfonem.
Dzięki wąskim ramkom otaczającym ekran, zyskujemy nie tylko nowoczesny wygląd, ale także niewielkie wymiary. Smartfon jest zgrabny, a mamy wszak do czynienia z 5,99-calowym wyświetlaczem. iPhone 7 Plus z 5,5-calowym ekranem jest większy, mimo mniej przyciągającego wzrok wzornictwa. Gwoli przypomnienia – wciąż jest także droższy. Przód chroniony jest warstwą szkła Gorilla Glass 4, które wyjątkowo dobrze opiera się tłustym odciskom palców.
Jeszcze atrakcyjniej robi się, gdy spojrzymy na plecy Mi Mix 2. Zostały one pokryte ceramiką, zachwycająco załamującą światło i stanowczo zbyt mocno łapiącą odciski palców. Wystarczy na chwilę wziąć smartfon do dłoni, by atrakcyjny tył, zaczął wyglądać odpychająco przez ślady pozostawione przez palce. W nagrodę otrzymujemy naprawdę dobrą wytrzymałość na zarysowania, ale znów – musimy pogodzić się z przeciętną odpornością na ewentualne upadki.
Ratunek na niezadowalającą odporność ceramicznych pleców i ich upodobania do zbierania odcisków, przynosi samo Xiaomi. W eleganckim, czarny pudełku, po otwarciu którego wita nas cytat szefa korporacji, znalazło się etui. Nie jest to jednak kolejne, tandetne plastikowe opakowanie. Xiaomi dołącza do zestawu etui wykonane z porządnego tworzywa sztucznego – czuć, że jest to produkt wysokiej jakości. Etui jest wręcz idealne dopasowane do Mi Mix 2. Otula smartfon tak mocno, że przy zdejmowaniu trzeba użyć trochę siły. Jedyną wadą etui jest… zasłanianie efektownego złotego napisu na tyle Mi Mixa 2 –
Owszem, Mi Mix 2 jest smartfonem innym, ma w sobie cząstkę wyjątkowości, ale inspiracji nie udało się uniknąć. Dodatkowo za te dwie inspiracje z Apple, firmie Xiaomi należy się nagana. Po pierwsze, zabrakło gniazda minijack – musimy ratować się przejściówką, kupić słuchawki z USB Type-C lub sięgnąć po słuchawki Bluetooth. Po drugie, zabrakło gniazda na kartę pamięci, musimy więc ograniczyć się do pamięci oferowanej przez sam smartfon. Choć tutaj nie jest tak źle, dostępne są trzy wersje – 64, 128 i 256 GB na pliki.
Spodobała nam się dioda powiadomień. Niby nic wielkiego, ale jej biały kolor, idealnie wpasowuje się w elegancką obudowę „premium” Mi Mixa 2. Jakakolwiek inna barwa diody szpeciłaby czarną bryłę ze złotymi wstawkami – brawo dla projektantów Xiaomi za wyczucie nawet w kwestii takich detali. Na koniec zostawiliśmy trochę cyferek – dokładne wymiary wynoszą 151,8 × 75,5 × 7,7 mm, a całość waży 185 gramów.
Wyświetlacz to jedna z większych zalet
Prawie cały przód Mi Mix 2 pokrywa ogromny, aż 5,99-calowy wyświetlacz. Uwagę przykuwają smukłe ramki, ale marketingowe określenie „bezramkowiec” jest lekkim nadużyciem – ekran zajmuje około 80,8% frontu. To jednak wciąż sporo, a to, czym Xiaomi zaskakuje jest odporność ekranu na przypadkowe wciśnięcia. W pozostałych „bezramkowcach” użytkownicy często skarżą się na niezamierzone dotknięcia krawędzi ekranu, zdarzające się chociażby podczas obracania urządzenia w położenie pionowe. Mi Mix 2 na tę przypadłość nie cierpi i prawdopodobnie zostało to rozwiązane programowo.
Rozdzielczość ekranu wynosi 1080×2160 pikseli, co daje znacznie więcej niż zadowalające 403 piksele na cal kwadratowy. Obraz jest wyraźny, czcionki ostre, a przy normalnym użytkowaniu, poszczególne piksele nie są dostrzegalne. Proporcje wynoszą 18:9, a więc względem konwencjonalnych konstrukcji, wyświetlacz rozciągnięty jest w pionie. System nie ma jednak problemu z odpowiednim skalowaniem aplikacji, zwłaszcza, że nie musi ich rozszerzać do pełnej przekątnej – na dole znajdują się wirtualne przyciski, zabierające dla siebie pewną część wyświetlacza. Czarne paski po bokach dostrzegliśmy wyłącznie w YouTube uruchomionym w trybie poziomym, ale obraz można przybliżyć, wypełniając cały wyświetlacz.
Ekran został wykonany w technologii IPS LCD. To jeden z lepszych wyświetlaczy LCD z jakim mieliśmy do czynienia – świetnie odwzorowuje kolory, maksymalna jasność pozwala na komfortowe korzystanie w słońcu, a minimalna umożliwia przeglądanie Facebooka nocą w łóżku. Nieźle wypadają również kąty widzenia i odwzorowanie kolorów.
Niedociągnięcia ekranu dostrzeżemy dopiero po wzięciu do dłoni urządzenia z OLED-em, wówczas ekran Mi Mixa 2 zaczyna już wyglądać trochę gorzej, jakby pochodził ze starszego smartfonu. Trzeba jednak pamiętać, że konkurencja z ekranami OLED jest często sporo droższa.
Z kolei wydajność to największa zaleta
Pod względem osiągów, Mi Mix 2 ma niewielu przeciwników w swojej kategorii cenowej. Sercem jest bowiem topowy układ Qualcomma, Snapdragon 835. Ten sam, który znalazł się w droższym LG V30 czy Samsungu Galaxy S8 skierowanym na rynek amerykański. Oczywiście jedna z najbardziej zaawansowanych jednostek ARM zapewnia sprawną pracę systemu operacyjnego, wszystkich aplikacji i gier z Google Play. Nie ma mowy o braku mocy, no chyba, że dane oprogramowanie zostało napisane z brakiem jakiekolwiek poszanowania dla optymalizacji.
Pod obciążeniem obudowa robi się ciepła, ale z pewnością nie jest niekomfortowo gorąca. Osoby szukające smartfonu do wymagających gier, jak najbardziej mogą więc sięgnąć po produkt Xiaomi. Równie dobrze jest pod względem reszty podezespołów. W testowanym modelu znalazło się 6 GB RAM i 64 GB na pliki użytkownika. Jeśli przestrzeń na dane okaże się niewystarczająca, to zawsze można sięgnąć po wersję 128 lub 256 GB – niestety, możliwości rozbudowy kartą microSD nie ma.
Na plecach znalazł się czytnik linii papilarnych. Owszem czytnik ma wiele nowych smartfonów, ale tak szybkiego, jak w Mi Mix 2, jeszcze nie spotkaliśmy. Wystarczy go lekko musnąć, a smartfon jest już odblokowany. Czytnik Xiaomi jest szybszy od Touch ID w iPhonie 8, czytnika w Galaxy Note 8, czy tego w Huaweiu Mate 10 Pro.
Równie dobrze jest pod względem zastosowanych modułów. Na pokładzie znajdziemy bowiem Wi-Fi 802.11 ac – jakość i moc sygnału bez żadnych zarzutów, Bluetooth 5.0, LTE, GPS, NFC, GPS czy GLONASS. Ładowarkę i słuchawki podłączamy przez USB Type-C. Zabrakło niestety minijacka, a dołączone do zestawu słuchawki z USB Type-C zapewniają przeciętną jakość dźwięku. Na szczęście w pudełku znalazła się jeszcze przejściówka. Można korzystać z dwóch kart SIM jednocześnie – 2×nanoSIM w standardzie dual standby.
Akumulator o pojemności 3400 mAh nie zapewnia zadowalającego czasu pracy. Właściciele Mi Mix 2 będą musieli przyzwyczaić się do regularnego, codziennego sięgania po ładowarkę. Owszem można osiągnąć czas pracy wynoszący 2 dni, ale odbędzie się to kosztem ustawienia jasności ekranu na poziomie około 30% i ograniczeniem korzystania z takich aplikacji jak Facebook Messenger, YouTube czy Instagram. Dołączona do zestawu ładowarka, jak i sam smartfon, wspierają funkcję szybkiego ładowania Quick Charge 3.0 – wystarczy niecałe półtora godziny, by naładować baterię od 0 do 100%. Do pełni szczęścia zabrakło indukcyjnego ładowania.
MIUI – piękna, dopracowana i szybka nakładka
Testowany Mi Mix 2 pochodził z oficjalnej polskiej dystrybucji. Tuż po wyjęciu z pudełka dostępna była aktualizacja – MIUI Global 9.2 oparte na Androidzie 7.1.1 Nougat. Nie uświadczymy tu na razie Androida Oreo, należy jednak pamiętać, że rozwój MIUI wcale nie musi wiązać się z opieraniem kolejnych wersji na coraz nowszych wydaniach Androida. Można mieć nowe MIUI na starszym Androidzie, zaś dostępność konkretnych funkcji limitowana jest ze względu na urządzenie, nie wersję AOSP.
Jedną z największych zalet MIUI jest spójność pod względem wzornictwa. Już przy domyślnych ustawieniach nakładka wygląda świetnie, a wszystkie aplikacje producenta posiadają tożsamy język wzornictwa. Nakładka prezentuje się nowocześnie i atrakcyjnie, ale nawet nie przypadnie gustu, to możemy sięgnąć po zestaw tapet, dźwięków i motywów, które znajdziemy w osobnej preinstalowanej aplikacji. Motywy zauważalnie wpływają na styl systemu, zmieniając m.in. ikonki czy wygląd wybranych elementów interfejsu. W bogatej bibliotece multimediów znalazło się nawet coś dla fanów Gwiezdnych Wojen.
MIUI to także stabilność i szybkość działania. Przez okres testów nakładka Xiaomi nie sprawiła żadnego, nawet małego problemu. Uwagę zwraca jej sprawność działania na Mi Mix 2 – to jeden z najszybszych Androidów, a dzięki 6 GB RAM, o konieczności zamykania aplikacji działających w tle możemy zapomnieć.
Aplikacje i foldery rozmieszczone są na ekranach głównych, z pominięciem dodatkowego menu z siatką aplikacji, podobnie jak ma to miejsce w wielu nowych nakładkach na Androida lub w iOS. MIUI z systemem Apple dzieli jeszcze kilka pomysłów. Chociażby ekran widżetów dostępny po pociągnięciu w prawo na ekranie głównym. W porównianiu do iOS-a, jego potencjał w Xioami nie został jednak wykorzystany. Ograniczony jest tylko do kilku systemowych aplikacji, z których przydatna jest tylko aplikacja kalendarza i notatek.
Do zalet należy zaliczyć brak preinstalowanych niechcianych aplikacji firm trzecich. Owszem, Xiaomi dostarcza spory zestaw aplikacji od siebie, ale dosłownie wszystkie oferują unikalną funkcjonalność i sprawiają, że tuż po wyjęciu z pudełka, mamy smartfon niemal od razu gotowy do pracy. Na pokładzie znalazły się ponadto aplikacje Microsoftu, których można jednak szybko się pozbyć – wystarczy je odinstalować. Z pewnością nie można powiedzieć, że usługi Microsoftu wpychane są na siłę. Xiaomi tylko je proponuje.
MIUI oferuje możliwość klonowania wybranych aplikacji. Możemy mieć dwie oddzielnie aplikacje Snapchata, Facebooka czy Instagrama – pierwsza dla konta prywatnego, druga chociażby do prowadzonego fanpage’a. Z kolei duży wyświetlacz Mi Mixa 2 sprawdza się podczas funkcji uruchomienia dwóch aplikacji obok siebie, na podzielonym ekranie. Sprawdziliśmy sporo aplikacji i żadna się nie buntowała – prawdopodobnie wszystkie popularne aplikacje poprawnie działają obok siebie.
Interesująco został rozwiązany tryb jednej ręki. W ustawieniach możemy zdecydować, jaki rozmiar ma mieć pomniejszony ekran – od 4 do 5 cali. Sam gest pomniejszenia jest intuicyjny i dobrze zaprojektowany. Wystarczy pociągnąć po pasku z przyciskami systemowymi, by włączyć tryb jednej ręki. Dodatkowo, zależnie od kierunku pociągnięcia, ekran zmniejszy się do lewej lub prawej strony. Zadowolone będą więc zarówno osoby praworęczne, jak i leworęczne.
Wśród wartych uwagi aplikacji Xiaomi, warto wymienić MIUI forum. Jak sama nazwa wskazuje, aplikacja daje dostęp do forum dedykowanego nakładce Xiaomi. Znajdziemy na nim odpowiedzi na wiele pytań, a także możemy sami poprosić o pomoc. Kolejną dobrą aplikacją jest Panel Sterowania, w której mamy narzędzia do optymalizacji smartfonu, usuwania zbędnych plików, wydłużania czasu pracy na baterii, a także wbudowany program do wyszukiwania złośliwego oprogramowania.
Aparat to porażka, duża porażka
Jedyną poważną wadą Mi Mix 2 jest zastosowany aparat. Główna, umieszczona z tyłu kamera (matryca Sony IMX386) wykonuje zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 12 MP, w nocy wspierana jest przez podwójną lampę LED, ma przysłonę f/2.0 oraz optyczną stabilizację obrazu. Przy dobrym świetle zdjęcia wychodzą całkiem przyzwoicie, ale już nieco gorsze oświetlenie dramatycznie pogarsza jakość fotografii.
Nawet zdjęcia wykonane jasnym wieczorem wyglądają kiepsko, jakby pochodziły ze smartfonu za maksymalnie 700-800 złotych. Kamera przy słabym świetle zaczyna dodatkowo mieć spore problemy z ustawieniem odpowiedniej jasności (zdjęcie puszek), wyregulowanie ostrości trwa nawet kilka sekund.
Często musimy wykonać kilka zdjęć, by osiągnąć choć trochę zadowalający efekt (patrz zdjęcie minijacka). Dodatkowo wykonanie zdjęcia HDR potrafi trwać kilka sekund, a ewentualne poruszenie wówczas smartfonem, kończy się rozmazanymi obiektami. Dziwne więc, że przy domyślnych ustawieniach, na zdjęciach pojawia się znak wodny Mi Mix 2 – Xiaomi powinno się wstydzić tak marnej kamery, a nie podpisywać się na fotografiach.
Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku przedniej kamerki. Całkiem dobrej przy sprzyjających warunkach, ale niemal bezużytecznej przy sztucznym świetle w pomieszczeniach. Wykonuje ona zdjęcia w 5 MP, ale by je zrobić, trzeba obrócić smartfon o 180 stopni – o czym pisaliśmy już wcześniej. Niestety, nie działa to w wielu aplikacjach firm trzecich, jak Snapchat czy Instagram, ich interfejs nie obraza się o 180 stopni w trybie poziomym.
Całkiem przyzwoicie gra głośnik. Jest głośno, wyraźnie i nawet pojawiają się jakieś głębsze dźwięki. Owszem przegrywa on z iPhonem 7 lub nowszym, ale i tak jest naprawdę przyzwoicie. Warto jednak do słuchania muzyki zaopatrzyć się w dobre słuchawki, pamiętając, że złącza minijack nie uświadczymy.
Podsumowanie: warto, ale zapomnij o dobrych zdjęciach
Xiaomi Mi Mix 2 z pewnością jest świetnym smartfonem. To jedna z lepszych propozycji w swojej kategorii, nawet patrząc na cenę w oficjalnej polskiej dystrybucji. Kupując Mi Mix 2 w chińskich sklepach, możesz zapłacić jeszcze mniej. Pod względem jakości wykonania, wydajności czy nakładki na Androida, jak najbardziej pasuje słynne już stwierdzenie Xiaomi lepsze.
Nie jesteśmy jednak w stanie wystawić Mi Mix 2 maksymalnej oceny. Przede wszystkim zawodzi główna kamera, która potrafi zachować się gorzej niż kamerki w smartfonach kosztujących poniżej 1000 złotych. Z kolei przednia kamerka została umieszczona na dolnej ramce, co w wielu aplikacjach czyni ją bezużyteczną. Ponadto tył zbyt chętnie zbiera tłuste odciski palców, zabrakło też minijacka i gniazda na kartę pamięci.
- Niezwykle atrakcyjne wzornictwo
- Wysoka jakość wykonania
- Etui dodawane do zestawu
- Wydajność z najwyższej półki
- Nakładka MIUI
- Sprawna i stabilna praca
- Wsparcie dla szybkiego ładowania
- Dual SIM
- Mocno palcujące się plecy
- Brak złącza minijack
- Słaby aparat
- Przednia kamerka umieszczona na dolnej ramce
- Brak ładowania bezprzewodowego