Ważny symbol na paszporcie. Sprawdź, co zyskujesz
Obecnie wydawane paszporty, podobnie jak dowody osobiste, zawierają dane biometryczne, co można rozpoznać po symbolu na okładce. Oznacza on obecność warstwy elektronicznej w dokumencie. Dzięki temu właściciel takiego paszportu zyskuje więcej opcji w porównaniu do starszych wersji bez biometrii. Wyjaśniamy, na czym polega ta różnica.
Elektroniczna warstwa w paszporcie działa identycznie, jak w nowoczesnym dowodzie osobistym. Każdy nowy dokument osobisty zawiera warstwę elektroniczną, gdzie przechowywane są dane biometryczne właściciela, oznaczone takim samym symbolem. Dzięki temu zwykły dowód staje się e-dowodem, umożliwiając korzystanie z różnorodnych usług cyfrowych.
Biometria w paszportach wprowadzono wcześniej niż w dowodach osobistych. Już od roku 2006 w Polsce zaczęto wydawanie biometrycznych paszportów, choć wielu Polaków może o tym nie wiedzieć. Wystarczy spojrzeć na okładkę paszportu i sprawdzić obecność charakterystycznego symbolu. Paszporty wydane przed 2006 rokiem mogą sprawiać trudności przy wjeździe do USA, gdzie wymagany jest paszport biometryczny.
Wygląd paszportów biometrycznych przypomina tradycyjne, z bordowym kolorem i 40 stronami. Główne różnice obejmują obecność ukrytego czipu w tylnej okładce oraz mikroprocesora w przedniej. Biometryczność można łatwo sprawdzić, wyczuwając usztywnienie w tylnej części okładki lub szukając na okładce wspomnianego symbolu.
Symbol na paszporcie wskazujący dane biometryczne jest umieszczony pod napisem "PASZPORT". Za jego stworzenie odpowiada grupa znana jako New Technologies Working Group z Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. Technologia biometryczna w paszportach przyspiesza proces identyfikacyjny oraz utrudnia fałszowanie dokumentów.
Od 2016 roku do bezwizowego podróżowania do USA akceptowane są jedynie paszporty biometryczne. Dokumenty z warstwą elektroniczną stopniowo wypierają starsze wersje ze względu na lepsze zabezpieczenia danych. Zastosowana w nich elektronika działa podobnie do kart zbliżeniowych.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl