Wiadomość do czytelniczki: "Aktualizacja dostawy Pocztex"
Fala fałszywych SMS-ów dotyczących dostaw nie ustaje. Oszuści regularnie wykorzystują ten schemat i liczą na machinalne ruchy swoich ofiar. Podobna wiadomość, tutaj dotycząca rzekomej dostawy przez firmę Pocztex, trafiła niedawno do naszej czytelniczki.
Kampanie phishingowe przyjmują różne formy, ale oszuści regularnie sięgają zwłaszcza po wielokrotnie sprawdzone metody. Takim schematem jest bez wątpienia wykorzystanie wątku "dostawy paczki" i jakkolwiek opisanych z tym, zmyślonych oczywiście, problemów.
Otrzymując SMS o niedopłacie, niepoprawnym adresie czy innym zgrzycie na etapie dostawy, odbiorca jest skłonny machinalnie kliknąć link, by szybko rozwiązać problem i doczekać się dostawy (nawet, jeśli nie przeanalizował, czy faktycznie na jakąkolwiek paczkę w danym momencie czeka). Kolejny przykład tego rodzaju to SMS z kierunkowego +63, który kilka dni temu otrzymała nasza czytelniczka.
Wiadomość jest długa i w tym przypadku nadawca próbuje podszyć się pod Pocztex, ale tutaj oczywiście nie ma żadnej reguły. W tym przypadku nadawcy postanowili sięgnąć po wątek problemu z dostawą pod wskazany adres i sugerują rzekomą konieczność zaplanowania nowej dostawy, aby paczka nie wróciła do nadawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wiadomości oczywiście pojawiają się typowe dla takiego phishingu elementy: proste komunikaty, które mają sugerować autentyczność SMS-a, link kierujący do formularza (tu nawet zadbano, by udawał prawdziwą stronę i URL zawiera frazę "pocztex") oraz wyznaczony termin na działanie - co ma skłonić do szybkiego podjęcia tematu bez zbędnej analizy, czy faktycznie jest to konieczne a SMS uzasadniony.
Jak zwykle w takich przypadkach radzimy przede wszystkim zachować ostrożność i spokój. Po otrzymaniu podobnego SMS-a najlepiej w pierwszej chwili zastanowić się, czy faktycznie oczekujemy w danym momencie jakiejś paczki, a potem - czy możliwe jest wystąpienie problemów z dostawą. W razie faktycznych obaw radzimy zgłębiać temat na własną rękę z przewoźnikiem lub nadawcą paczki. W żadnym razie nie należy jednak klikać załączonego linku, bo ten co do zasady prowadzi do fałszywej strony.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl