WRC 5 — świeży początek dla znanej serii rajdowej robi apetyt na więcej

WRC 5 — świeży początek dla znanej serii rajdowej robi apetyt na więcej

WRC 5 — świeży początek dla znanej serii rajdowej robi apetyt na więcej
04.11.2015 13:03, aktualizacja: 04.11.2015 15:45

Szkoda, że wyścigów WRC 5 nie wypuszczono po prostu bez numeracji, jasno oznaczając, że zrywa się z dokonaniami dwóch poprzednich głównych ekip odpowiedzialnych za rozwój serii. Ile razy jednak można wszystko restartować? Początki grom tej marki dał zespół Evolution Studios w 2001 roku, robiąc kilka kontynuacji. Niemal dekadę później pojawiło się odświeżone WRC z dopiskiem FIA World Rally Championship od studia Milestone i następne odsłony. Teraz zaś ponownie zaczynamy od blisko zera, z deweloperem Kylotonn Games oraz napisanym całkiem od początku kodem. Jak na debiut, zwłaszcza na konsolach obecnej generacji, produkt należy uznać za przyjemny. Nie oczekujcie tylko po nim następcy kultowego Colina…

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Nie ma się co przesadnie czepiać opisywanego projektu, bowiem w sprawny sposób wypełnia dziurę na rynku. Rajdy mają swoją rzesze fanów, więc jest dla kogo robić gry tego typu. WRC 5 idzie naturalnie w zgodzie z Mistrzostwami Świata 2015, składającym się z 13 imprez na czterech kontynentach. Rajd Polski też więc jak najbardziej obecny. Uzyskujemy dostęp do biorących w wydarzeniu udział kierowców, w tym między innymi Roberta Kubicy z Maciejem Szczepaniakiem. Warto już na wstępie podkreślić, że nie zdecydowano się na symulator. Mamy kilka poziomów trudności, opcjonalne ustawienia pomocnicze, typu optymalna linia jazdy, ale bliżej modelowi jazdy zawsze mimo wszystko zręcznościówce, niż bardziej wymagającym wczucia produkcjom, nawet jeśli gra obsługuje kierownice. Trudno niemniej, by niszowa propozycja chciała dodatkowo ograniczać grono odbiorców, kierując dzieło do kręgów hardkorowców.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Do wyboru dostajemy kilka trybów zabawy. Podstawowy to kariera, gdzie wspinamy się po szczeblach rajdowej drabinki, biorąc kontrakt, który jest najbardziej w zgodzie z naszym stylem. Zależy czy liczy się dla gracza szybkość za wszelką cenę, ostrożne branie zakrętów czy też może ogólnie dbanie o wóz. W każdym przypadku warto nie obijać samochodu. Po pierwsze, pomiędzy etapami jest 45 minut na naprawy, jeśli nie chcemy zaliczać punktów karnych. Każdy etap to tymczasem jeszcze przecież zestaw dłuższych odcinków. Na pierwszym zaliczymy wielki dzwon to być może w pozostałych przyjdzie nam jechać z rozwaloną skrzynią biegów, czyli np. bez cofania, z popsutymi amortyzatorami oraz hamulcami, a do tego dymiącą maską i pozbawieni pomocy pilota. Jak ma podpowiadać zakręty, skoro elektronika siadła, a co za tym idzie radio również. Nie zreperujecie tego w danym czasie. Warto będzie odbębnić samouczek. Ewentualnie przyzwyczajcie się do używania przycisków od cofania czasu oraz odradzania się.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Główny tryb WRC 5 dostarcza miłej, całkiem wciągającej rozrywki, m.in. z możliwością zmiany parametrów wozu w ograniczonym stopniu. Poza tym dostajemy opcję rozegrania wybranego odcinka, zmontowania sobie własnego zestawu rajdów, udania się do szkółki kierowców czy zabawy wieloosobowej. Lokalnie chodzi o przejazdy na zmianę, o grze po sieci nie ma zaś co wspominać. Chętnych do rywalizacji po prostu nie ma, a bardzo długiego wyszukiwania nie da się przerwać. Toteż żądni wrażeń raczej patrzeć będą w ranking z uwzględnieniem dokonań znajomych, niż próbować wbić się online. Zganić należy też producentów zdecydowanie za zmuszanie graczy do czekania na dogranie kolejnych rajdów. Pliki doczytywane są z dysku twardego, projekt jest tylko poprawny graficznie, a tymczasem zdążycie sobie szybko zrobić herbatę przed startem.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Pod kątem oprawy, tytuł prezentuje się przede wszystkim przejrzyście. Nawet jeżeli odpadnie graczowi pilot, jest on w stanie odpowiednio szybko wyłapać wzrokiem groźny zakręt, a przyda się także zwracanie uwagi na ślady wyjeżdżone na asfalcie. Auto się brudzi, niszczy, ale zabrakło zaawansowanych efektów graficznych typu grząskie błoto czy kopce śniegu. Zmienne warunki pogodowe i różne pory dnia urozmaicają przejazdy na przewidzianych trasach, które normalnie szybko by się znudziły. Problem jest z wydajnością na Xboksie One. Rzut z kokpitu, maski czy zderzaka daje odpowiednie uczucie pędu, chociaż dostrzega się wskakujące w oddali na widok obiekty. Przełączcie się za to na całe auto widoczne z tyłu, zwłaszcza w deszczu lub przy porannej mgle, a płynność rozgrywki spadnie do nieprzyjemnego poziomu. Twórcy zaraz po premierze obiecali łatkę optymalizującą projekt, ale się nie wywiązali. Muzyki praktycznie brak. Liczy się ryk silnika i podpowiedzi kompana obok.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

WRC 5 to taki rodzynek na rynku wyścigów, który nie każdemu zasmakuje. Ma w sobie coś słodkiego z dawnych rajdowych produkcji komputerowych, ale potencjał marki nie został w pełni zrealizowany, jeśli o oczekiwania obecnych odbiorców chodzi. Gra nie błyszczy wcale graficznie, ma zauważalne problemy w utrzymaniu stałych 30 klatek na sekundę, chociaż oferuje dość przystępną oraz dobrej jakości rozgrywkę, w przedziwny sposób przyciągającą do produktu. Są spodziewane różnice w prowadzeniu wozów na różnych powierzchniach, tylko nie wizualne. Do czasu wydania patcha można więc kupno tytułu spokojnie odłożyć w czasie, jeżeli rozważaliście jego nabycie. Wiatru w żagle nabierze on w przyszłym roku, gdy wystartują wielkie wirtualne mistrzostwa odbywające się równolegle do nowego sezonu rajdów World Rally Championship.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)