Niedawno Microsoft uzmysławiał graczom, że Xbox One to będzie sporych rozmiarów pudło, ponieważ od wyglądu ważniejsza była dla projektantów niezawodność, a teraz zdradza kilka interesujących szczegółów technicznych z tym powiązanych. Otóż system ma chociażby przewidywać ewentualne problemy związane z zaburzeniem przepływu powietrza w obudowie, odpowiednio regulując pracę podzespołów, aby nie doszło do awarii. Konsolę testowano pod kątem takich problemów na setki różnych sposobów.
Xbox One Reveal Highlights
Za chłodzenie sprzętu odpowiada sporych rozmiarów wentylator, bo to zapewniało lepsze chłodzenie w połączeniu z bardziej kulturalną pracą urządzenia. Xbox One ma przez całe lata być ozdobą salonu, więc musi być cichy i bezawaryjny. Oczywiście nie da się przewidzieć, jak użytkownicy będą wykorzystywać konsolę poza graniem, czy przykładowo komuś nie przyjdzie ochota położyć sobie na niej ulubionych magazynów, co w rezultacie mogłoby doprowadzić do przegrzania. Jeśli ktoś jednak nie wyleje na konsolę wody, powinna ona sobie poradzić w niemal każdym scenariuszu działania. W sytuacji stresowej zwiększone zostaną między innymi obroty wentylatora lub przycięty będzie pobór prądu. W tym drugim przypadku pewnie odbije się to na wydajności w grach, ale lepiej chyba od razu po spowolnieniu rozgrywki odkryć, że coś nam ewentualnie blokuje wloty powietrza, niż w krótkim czasie zajechać nieumyślnie sprzęt.
