Felieton: Zaplątany w dziki-e-wino Strona główna Aktualności15.04.2006 15:34 Udostępnij: O autorze Redakcja Kocham Internet. Tydzień, ba! dzień abstynencji jest dla mnie bolesny. Uzależniłem się od informacji. Nie niszczy to (moich) związków z ludźmi, nie rujnuje (mojej) kariery ani nie wywołuje (u mnie) trwałego kalectwa. Jeszcze nie. Przez tych dziesięć lat nauczyłem się korzystać z sieci efektywnie, wyszukiwać informacje, odsiewać bzdury. Oczywiście nie wszystkie, sam czasem dam się nabrać na akcję policyjną 1. kwietnia, czy uwierzę w totalny bełkot (szczególnie jeśli czymś dopiero zaczynam się interesować). Ale skłonność do skakania z tematu na temat i poszerzania wiedzy z dziedzin zbędnych, bzdurnych i niepotrzebnych uczuliła mnie na drobny smród, który wije się za Internetem. Tak zaczyna się kolejny felieton Ryana - Zaplątany w dziki-e-wino, do którego lektury zapraszamy. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także DigiTimes: Braki PlayStation 5 nie są winą TSMC, lecz ich partnerów 9 sty Piotr Urbaniak Sprzęt 16 GPD Win Max: 8-calowy komputer kieszonkowy, który ma dawać radę z topowymi grami 20 kwi 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Gaming 22 "Robot napisał ten artykuł. Przeraża cię to, człowieku?" – Guardian publikuje tekst autorstwa SI 8 wrz 2020 Mateusz Czerniak Oprogramowanie 73 e-Deklaracje PIT za rok 2019 nie dla użytkowników Linuksa, macOS i Win XP/Vista 25 maj 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Internet Biznes 120
Udostępnij: O autorze Redakcja Kocham Internet. Tydzień, ba! dzień abstynencji jest dla mnie bolesny. Uzależniłem się od informacji. Nie niszczy to (moich) związków z ludźmi, nie rujnuje (mojej) kariery ani nie wywołuje (u mnie) trwałego kalectwa. Jeszcze nie. Przez tych dziesięć lat nauczyłem się korzystać z sieci efektywnie, wyszukiwać informacje, odsiewać bzdury. Oczywiście nie wszystkie, sam czasem dam się nabrać na akcję policyjną 1. kwietnia, czy uwierzę w totalny bełkot (szczególnie jeśli czymś dopiero zaczynam się interesować). Ale skłonność do skakania z tematu na temat i poszerzania wiedzy z dziedzin zbędnych, bzdurnych i niepotrzebnych uczuliła mnie na drobny smród, który wije się za Internetem. Tak zaczyna się kolejny felieton Ryana - Zaplątany w dziki-e-wino, do którego lektury zapraszamy. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji