Microsoft zhackowany! Rosyjscy cyberprzestępcy są nie do zatrzymania

Trwa kampania hakerska, która nie bierze jeńców. Wcześniej zaatakowano kilka ministerstw i agencji rządowych w Stanach Zjednoczonych, a teraz ofiarą padł sam Microsoft.

Warta ponad bilion dolarów spółka potwierdziła, że również padła ofiarą ataku hakerskiego na system SolarWinds Orion, który wykorzystuje do zarządzania i monitorowania zasobów sieciowych wewnątrz organizacji.

Firma wykryła złośliwy kod wewnątrz swojej infrastruktury i usunęła go już po swojej stronie. Nie znaleziono także żadnych dowodów na to, że doszło do jakiegokolwiek ataku przy pomocy systemów Microsoftu.

Microsoft jest drugą, po firmie od cyberbezpieczeństwa FireEye, korporacją, która przyznała się publicznie do zhackowania. FireEye i Microsoft były także wspólnie zaangażowane w wygaszenie domeny internetowej, za pomocą której hakerzy rozprzestrzeniali złośliwe oprogramowanie.

Według informacji zgromadzonych przez Microsoft, łącznie ofiarą ataku na systemy SolarWinds padło ponad 40 firm - głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Ataki hackerskie na USA są bardzo niepokojące - zwłaszcza, że ostatnie z nich dotknęły także agencji ds. broni nuklearnej. Za włamania odpowiada najprawdopodobniej rosyjska grupa hakerów APT 29 (zwana także Cozy Bear) na usługach tamtejszego rządu i agencji szpiegowskich.