Sukces antypiratów? Najpopularniejsze repozytorium Kodi zniknęło na dobre Strona główna Aktualności19.06.2017 12:24 Udostępnij: Facebook Twitter Polub: O autorze Adam Golański @eimi Hodowca maszyn wirtualnych i psów, poza tym stary linuksiarz, bonvivant i śmieszek. W 2012 roku napisał na DP o algorytmie haszowania Keccak i wciąż pamięta, jak on działa. Tvaddons.ag zdobyło w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy miliony nowych użytkowników. Wszystko to za sprawą rosnącej popularności wzbogaconego w pirackie wtyczki odtwarzacza Kodi jako wygodnej alternatywy dla filmów i seriali pobieranych za pomocą BitTorrenta. Setki takich wtyczek do streamingu, rozwijanych przez niekomercyjnie działających programistów i przechowywanych w repozytorium Tvaddons.ag sprawiło, że serwis ten stał się ostatnio solą w oku organizacji antypirackich. A dziś go już nie ma – czyżby wielki sukces antypiratów? Niedawno głośno było o zlikwidowaniu popularnych w Izraelu pirackich repozytoriów wtyczek Kodi, później samo TVaddons.ag zaczęło mieć problemy, gdy amerykańska sieć satelitarna Dish Network wniosła do sądu w Teksasie pozew przeciwko twórcom wtyczki ZemTV, przechowywanej właśnie w tym repozytorium. Tymczasem w zeszłym tygodniu domena TVaddons.ag przestała się rozwiązywać, przestała też działać wtyczka–instalator Indigo, która kilkoma kliknięciami zamieniała Kodi w centrum multimedialnego piractwa, jak również adresy pocztowe wykorzystywane przez serwis. Napisaliśmy w tej sprawie do registrara Uniregistry.com – ale odpowiedzi do tej pory nie uzyskaliśmy. TVaddons.ag po prostu wyparowało z sieci. O tym, że nie jest to zwykły błąd techniczny, świadczy też zniknięcie serwisu z social media. Bardzo aktywny profil na Facebooku przestał istnieć. Konto na Twitterze przeszło w stan ukrycia. Internauci nie bardzo wiedzą, co z tym robić – nagle z sieci zniknęła baza niemal półtora tysiąca wtyczek do Kodi. Nie będzie więcej ich aktualizacji, a to oznacza, że z czasem przestaną działać, gdy zmienią się źródła ich streamingów. Póki co na zamieszaniu korzystają SuperRepo.org i Simply Caz Repo – zapewne do czasu, aż zainteresowanie użytkowników nie przełoży się na zainteresowanie antypiratów. A co, gdy wszystkie publiczne repozytoria znikną? Wtedy zapewne przyjdzie czas na samo Kodi. Co by bowiem jego deweloperzy nie mówili, w obecnej postaci w ogromnym stopniu ułatwia dostęp do nielegalnie rozpowszechnianych treści. Zainteresowanych wypróbowaniem odtwarzacza Kodi (z legalnymi wtyczkami oczywiście) zapraszamy do naszej bazy oprogramowania. Internet Udostępnij: Facebook Twitter Polub: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz też... 16 Żegnaj Navi-X: piraci nie ryzykują, kończą z piracką wtyczką Kodi To, że deweloperzy multimedialnego odtwarzacza Kodi prowadzą krucjatę przeciwko rozszerzeniom dającym łatwy dostęp do spiraconych treści nikogo chyba nie dziwi. Dla nich kojarzenie Kodi z piractwem…