Pentagon ostrzega: Rosja może przeciąć oceaniczne kable telekomunikacyjne

Pentagon ostrzega: Rosja może przeciąć oceaniczne kable telekomunikacyjne

Pentagon ostrzega: Rosja może przeciąć oceaniczne kable telekomunikacyjne
26.10.2015 15:25

Uszkodzenie lub zniszczenie satelitów w razie ewentualnegokonfliktu pomiędzy mocarstwami to scenariusz rozważany na poważnieprzez analityków wojskowości. O ile byłoby to końcem nawigacjisatelitarnej, to Internet taki atak przetrwałby jednak bez większychproblemów. Kluczowa infrastruktura znajduje się na lądzie – lubna dnie mórz i oceanów, wyłożonych optycznymi kablami. I towłaśnie te kable w razie ewentualnego konfliktu miałyby by sięstać celem rosyjskiego ataku, mającego na celu przerwaniekomunikacji między Stanami Zjednoczonymi a Europą i Azją. Pentagonutrzymuje, że ma coraz więcej dowodów na to, że Rosjaprzygotowuje się do takiej operacji.

Kable podmorskie: włókna nerwowe globalnej cywilizacji (źródło: technocrates.org)
Kable podmorskie: włókna nerwowe globalnej cywilizacji (źródło: technocrates.org)

Ocenia się, że wartość operacji gospodarczych możliwychdzięki kablom łączącym kontynenty przekracza dziś 10 bilionówdolarów… dziennie. Przenoszą one też ponad 70% globalnejkomunikacji. Ich rola dla mocarstw kontynentalnych, takich jak Rosjaczy Chiny jest oczywiście nieporównywalnie mniejsza, niż dlaoceanicznego mocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone. Ich przecięcieuderzyłoby więc w czułą arterię Zachodu, prowadząc do ogromnychstrat finansowych i przynosząc trudne dziś do wyobrażeniakonsekwencje polityczne i militarne.

Kontradmirał Frederick J. Roegge, dowódca amerykańskich okrętówpodwodnych działających na Pacyfiku, w wywiadzie dla New YorkTimesa oficjalnie przyznaje – każdego dnia martwię się tym,co Rosjanie mogą zrobić. Na tym kończą się oficjalnedeklaracje. Nieoficjalnie dowódcy US Navy przyznają, że od MorzaPółnocnego po wybrzeże USA odnotowują aktywność Rosjan wmiejscach, gdzie położono kable. To co się dzieje ma przypominaćczasy Zimnej Wojny, ulepszeniu uległy jedynie środki techniczne.

Okręt oceanograficzny Jantar (źródło: rt.com/sdelanounas.ru)
Okręt oceanograficzny Jantar (źródło: rt.com/sdelanounas.ru)

Kable nieustannie ulegają uszkodzeniom, zwykle jednak w obszarachżeglugi, blisko brzegu, zahaczone ciągniętymi po dnie kotwicami.Uszkodzenia takie jednak łatwo zlokalizować i niewielkim kosztemnaprawić. Analitycy Pentagonu zwracają uwagę na to, że celemRosjan mają być głębiny oceaniczne, gdzie naprawa uszkodzonegokabla byłaby bardzo trudna i kosztowna. Nie tak dawno rosyjski okrętoceanograficzny Jantar (projekt 22010) został wysłany w daleki rejspo Północnym Atlantyku, od wybrzeży Kanady po Karaiby, pozostająccały czas na wodach międzynarodowych. Amerykanów najbardziejzaniepokoiło, że okręt ten wyposażony jest w dwa autonomicznebatyskafy, zdolne do przeprowadzania działań na głębokości nawetsześciu kilometrów – podobnym sprzętem nie dysponuje obecnieżadne inne państwo. Nic więc dziwnego, że aktywność Jantarabyła cały czas monitorowana przez satelity szpiegowskie, samoloty iokręty. Wtedy to pojawiła się informacja, że rosyjskie batyskafywyposażone są w sprzęt do przecinania oceanicznych kabli.

W teorii znaleźć kable komunikacyjne na dnie oceanu nie jestłatwo; ich dokładny przebieg nie jest ujawniany. Jednak wojskowi analitycy przyznają, że ich zlokalizowanie dla napastnikadysponującego takimi zasobami jak Rosjanie, nie jest problemem.Kładzie się je w tych samych miejscach, co 150 lat temu –operatorzy korzystają ze znanych sobie od dziesięcioleci, dobrzezbadanych pod względem hydrograficznym lokalizacji. Utajniony jestjedynie przebieg kabli wojskowych, i najpewniej to ich miał szukaćJantar podczas swojego rejsu. Niekoniecznie celem przecięcia,możliwe, że chodziło tu o podsłuch. Za czasów Zimnej Wojny obasupermocarstwa próbowały, z różnym szczęściem, wpiąć się winfrastrukturę komunikacyjną przeciwnika.

Rosjanie oczywiście zaprzeczają tym pomówieniom. WładimirKomojedow, były dowódca Floty Czarnomorskiej, a obecnie szefkomisji ds. obronności w rosyjskiej Dumie Państwowej, oświadczył,że Stany Zjednoczone coraz bardziej przypominają Szwecję,podejrzewając, że rosyjskie okręty podwodne skrywają się w ichwodach. Strach ma wielkie oczy – choć kable komunikacyjne tam są,my na pewno ich nie uszkodzimy, stwierdził rosyjski polityk.

Z kolei były szef sztabu rosyjskiejfloty admirał Wiktor Krawczenko wyjaśnił, dlaczego Amerykanie sątak zaniepokojeni. Chodzi po prostu o to, że *Rosja wraca doaktywności morskiej z czasów ZSRR. Wtedy to radzieckie okrętyregularnie umieszczały transmitery na amerykańskich kablach, bygromadzić informacje, zaś Amerykanie robili to samo na radzieckichwodach. Od tego czasu niewiele się zmieniło *– stwierdziładmirał.

Jakkolwiek by nie było, niezależnispecjaliści przyznają, że NATO jest całkowicie zaskoczone skalą,na jaką zaczęła działać rosyjska flota. Chodzi nie tylko ointerwencję w Syrii, ale budowę ogromnych baz wojskowych naarktycznych wyspach, wznowienie patroli okrętów podwodnych naAtlantyku, rozbudowę floty o nowe okręty i konstruowanie zupełnienowych broni, takich jak podwodne drony, które mogą przenosićtaktyczną broń nuklearną i uderzać bezpośrednio w porty ipołożone nad brzegiem morza miasta. Wszystko to zostało osadzone wramach szerszej, hybrydowej doktryny wojennej, obejmującej działanianie tylko na lądzie, morzu i powietrzu, ale też w cyberprzestrzenii kosmosie. Admirał Mark Fergusson, dowódca amerykańskiej floty wEuropie, uznał, że Rosja właśnie morskim atakiem jest gotowazniszczyć szlaki decyzyjne Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)