Sztuczna inteligencja zaproponowała posiłki. W menu metanol i kanapki z klejem

Nowozelandzka sieć supermarketów Pak ‘n’ Save zaczęła eksperymentować z botem, który miał pomóc w wykorzystaniu resztek produktów i polecać klientom nowe przepisy na posiłki. Wykorzystanie sztucznej inteligencji spowodowało katastrofę - komputer zaczął proponować nietypowe przepisy, które mogły poważnie zaszkodzić klientom.

Jedna z sieci hipermarketów wprowadziła bota, który proponował klientom przepisy na posiłki
Jedna z sieci hipermarketów wprowadziła bota, który proponował klientom przepisy na posiłki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Paweł Maziarz

11.08.2023 13:33

Sprawę opisał "The Guardian", który opisuje kuriozalne działanie bota Savey Meal-bot w sieci sklepów Pak ‘n’ Save. Nowa funkcja była reklamowana jako sposób na kreatywne wykorzystanie resztek jedzenia i zapobiegać marnowaniu żywności.

Sztuczna inteligencja proponuje posiłki

W teorii wszystko działało jak należy. Bot prosił użytkowników o wprowadzenie nazw produktów, które mają w swoich domach i sam generował przepisy okraszone wesołym komentarzem. Problemy pojawiły się, gdy użytkownicy zaczęli eksperymentować z dodawaniem szerszej gamy artykułów. Także tych, które niekoniecznie nadają się do jedzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Liam Hehir zapytał automat, co mógłby przyrządzić z wody, wybielacza i amoniaku. Aplikacja podała przepis na aromatyczną mieszankę wody, która... tworzyłaby szkodliwy chlor. Bot twierdził, że to idealny napój bezalkoholowy, który ugasi pragnienie i odświeży zmysły. Dodał też komentarz, by wyrób podawać schłodzony i cieszyć się orzeźwiającym zapachem. Nie wziął jednak pod uwagę, że wdychanie chloru jest szkodliwe i może doprowadzić do śmierci.

Pomysł podchwycili inni użytkownicy. Pojawiły się przepisy na ryżową niespodziankę z wybielaczem, kanapki z mrówczym jadem i klejem, a nawet napój błogość metanolu. Niektórzy eksperymentowali ze szklankami sztucznej inteligencji i internetowymi żartownisiami.

Supermarket rozczarowany użytkownikami aplikacji

Rzecznik supermarketu w oświadczeniu stwierdził, że jest rozczarowany widząc, że niewielka część użytkowników próbowała użyć narzędzia w niewłaściwy sposób. Sklep ma dopracować bota, aby upewnić się, że jest użyteczny i bezpieczny dla użytkowników.

Bot proponujący przepis ostrzega, że przepisy nie są kontrolowane przez człowieka i firma nie gwarantuje, że będzie on odpowiedni do spożycia. W wymogach pojawiły się warunki określające, by użytkownicy aplikacji mieli ukończone 18 lat.

Paweł Maziarz, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (24)