TAPP: kłódka otwierana odciskiem palca lub za pomocą smartfona
W serwisie IndieGoGo rozpoczęła się zbiórka środków na produkcję urządzenia TAPP: kłódki, która sprawdzi się w codziennych zastosowaniach wykorzystując czytniki linii papilarnych lub aplikację na smartfona. Warto przy tej okazji zadać sobie pytanie, czy umieszczenie w urządzeniu, którego funkcją jest zabezpieczanie, czujników i elektroniki, nie przyniesie rezultatów odwrotnych do zamierzonych.
Zostało jeszcze 30 dni do zakończenia crowdfundingowej akcji, a TAPP osiągnął już 37% zamierzanego celu, można więc zakładać, że kłódka trafi do produkcji. Założenia jej twórców są nieskomplikowane: zamiast klucza, który można zgubić, lub kodu, który można zapomnieć, do otwarcia urządzenia ma zostać wykorzystane coś, czego wyzbyć się nie jest tak łatwo: linie papilarne. Zastosowany czytnik jest umieszczony w centralnej części, a jego jakość ma pozwolić na niezawodne odblokowanie już ciągu 0,8 sekundy.
A to tylko jeden ze sposobów. Kłódka posiada bowiem wbudowane także modu ł Bluetooth, który pozwoli odblokować ją za pomocą zainstalowanej na smartfonie aplikacji. Właściciel będzie mógł przesłać innej osobie pozwolenie na otwarcie kłódki, także z oznaczeniem ścisłych ram czasowych. Oczywiście ze względu na zastosowanie, wątpliwości może wzbudzić wytrzymałość urządzenia, choć wodoodporna (pokryta higrofobiczną nanopowłoką) obudowa w całości wykonana jest ze stali.
Abstrahując od czytnika linii papilarnych, TAPP w przynajmniej jednym aspekcie wypada w porównaniu z tradycyjnymi kłódkami dość kuriozalnie. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby w przypadku tych drugich doszło do rozładowania akumulatora. TAPP jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym, który ma pozwolić na działanie urządzenia na jednym ładowaniu trwające do trzech lat. Ponadto za pomocą kłódki można także… podładować smartfona, co z pewnością ucieszy przechodniów na przykład na ulicy, gdzie stoi zabezpieczony TAPP-em rower.
Podobnych do TAPP-a urządzeń, które będą zastępować tradycyjne odpowiedniki, będzie si ę w najbliższym czasie pojawiać coraz więcej wraz z wzrostem popularności implementacji Internetu Rzeczy. W tym konkretnym przypadku trzeba jednak zwrócić uwagę, że kłódka jest zawsze narażona na szwank: możliwe, że umieszczenie w niej czytnika linii papilarnych oraz modułu Blueooth przyciągnie uwagę potencjalnego złodzieja i skradziony może zostać sam TAPP, a nie przedmiot, który ma zabezpieczać.
To już jednak kwestia wytrzymałości urządzenia, którą sprawdzić będziemy mieli możliwość dopiero po produkcji. Wesprzeć przedsięwzięcie, a także zamówić kłódkę w przedsprzedaży za 66 dolarów, można na stronie kampanii w IndieGoGo.