UE walczy z monopolem. Google musi promować inne przeglądarki i wyszukiwarki na Androida

Pamiętacie jak władze Unii Europejskiej zmusiły Microsoft, by informował o możliwości zmiany przeglądarki na Windowsie? Teraz podobne polecenie otrzymał Google.

W przypadku Google'a chodzi o obecność przeglądarki Chrome na Androidzie. Chrome jest zwykle zainstalowany domyślnie, a nie brakuje przeglądarek o ciekawszych funkcjach (choćby tryb nocny) i wygodniejszych w obsłudze na ekranie dotykowym. Użytkownicy smartfonów z Androidem, rezydujący na terenie Unii Europejskiej, zobaczą informację o możliwości zmiany przeglądarki i kilka niezłych propozycji. Google planuje wprowadzić taki widok w Google Play:

Propozycję zmiany domyślnej przeglądarki na Firefoxa, Edge'a lub Puffina zobaczymy w ciągu najbliższych tygodni. Lista może oczywiście zawierać zupełnie inne aplikacje – wszystko zależy od ich popularności w danym kraju.

Na urządzeniach z Androidem możemy też zmienić domyślnie używaną wyszukiwarkę. Taką informację także zobaczymy w Google Play, razem z kilkoma propozycjami. Na przykładowej liście jest między innymi DuckDuckGo, znana z poszanowania prywatności. Użytkownicy mogą szybko zainstalować jedną lub kilka proponowanych aplikacji.

Informacja o możliwości zmiany wyszukiwarki znajdzie się także w Chromie, jeśli zainstalowana zostanie inna niż Google Search aplikacja wyszukiwarki. Powiadomienie zabierze nas do odpowiedniej sekcji ustawień wyszukiwarki.

W 2018 roku Google miał zapłacić karę wysokości 4,34 miliarda euro za nieuczciwą konkurencję na Androidzie.