Nie takie popularne przeglądarki internetowe

Nie takie popularne przeglądarki internetowe

Flock - widok ogólny
Flock - widok ogólny
09.03.2011 14:03, aktualizacja: 21.06.2011 16:30

Internet Explorer, Firefox, Chrome, Opera i Safari. To obecnie najbardziej znane przeglądarki internetowe. Ich twórcy, ale częściej sami użytkownicy, prześcigają się w wychwalaniu zalet swoich programów, wytykając wady i złe rozwiązania u konkurencji. Przeglądarce IE zarzuca się na przykład, że mimo ogromnej popularności produkt jest mało innowacyjny. Firefox często oskarżany jest o wolne uruchamianie, a Opera - że mimo świetnych pomysłów ma problemy z renderowaniem niektórych witryn. Z kolei przeglądarka firmy Google zdaniem krytyków mimo szybkiego wczytywania stron oferuje zbyt mało funkcji. Tego typu argumenty powtarzają się w dyskusjach, chociaż wiele z zarzutów nijak ma się do rzeczywistości. Świat jednak nie kończy się na najpopularniejszych przeglądarkach. Czasami warto choćby tylko przetestować mniej znane rozwiązania. Okazuje się bowiem, że nie tylko intensywnie promowane rozwiązania są warte uwagi. Także te mniej popularne, często rozwijane przez zapaleńców, mogą być ciekawą alternatywą dla najczęściej używanych narzędzi.

Tekst podzieliliśmy na dwie części. W pierwszej zaproponujemy kilka samodzielnych, mało znanych przeglądarek, druga natomiast będzie poświęcona nakładkom na istniejące już programy. W sumie prezentujemy 5 szczegółowo opisanych narzędzi do surfowania w Sieci. Oprócz opisu narzędzia, wyszczególniliśmy również plusy i minusy danej przeglądarki, jak i najciekawsze funkcje, które oferuje. Na koniec każdej części wyliczyliśmy też pokrótce inne przeglądarki, które mogą zainteresować czytelników dobrychprogramów. Skupiliśmy się na narzędziach dostępnych dla systemu Windows.

K-Meleon - dla majsterkowiczów

K-Meleon to aplikacja, która może przypaść do gustu osobom oczekującym od przeglądarki przede wszystkim szybkiego wczytywania stron WWW. Program w założeniu twórców miał być odpowiednikiem takich narzędzi jak Galeon, Camino czy Epiphany dla systemu Windows. K-Meleon korzysta z silnika Gecko znanego z Firefoksa Mozilli. Jedną z ciekawszych funkcji programu jest możliwość jego modyfikowania przez użytkownika. Oprócz typowych rozwiązań takich jak skórki czy filtry treści możemy ustawić na przykład dokładny rozmiar okna przeglądarki na starcie albo napis w tytule okna. Osobom, które często korzystają z wyszukiwarki przydadzą się ustawienia takie jak dodawanie prefiksu do wpisywanych zapytań za pomocą skrótów klawiszowych, dopełnianie nazw domen, a także szeroki dostęp do wyszukiwarek.

  • K-Meleon - strona startowa
  • K-Meleon - widok ogólny
[1/2] K-Meleon - strona startowa

Dużym plusem, biorąc pod uwagę małą popularność programu, jest udostępnienie polskiej wersji językowej. Warto też dodać, że K-Meleon dostępny jest na licencji GNU General Public License, co daje użytkownikom szerokie pole do modyfikacji i poprawiania aplikacji. Osoby, które zainteresowane są rozwojem K-Meleona, mogą ze stron programu pobrać odpowiednią dokumentację. Producent udostępnia wersje przeglądarki z instalatorem i bez niego.

  • K-Meleon - about:config
  • K-Meleon - preferencje programu
[1/2] K-Meleon - about:config

Za pomocą K-Meleona możemy obsługiwać elementy znane z innych przeglądarek. Na przykład można włączyć obsługę Ulubionych Internet Explorera albo zakładek Netscape/Mozilli czy Opery. Możemy też skonfigurować gesty myszy i zarządzać związanymi z tym akcjami. Kolejne funkcje to obsługa poczty, kanałów RSS, tłumacz, jak również możliwość ustawienia identyfikacji przeglądarki (jako Firefox czy Seamonkey). Oczywiście możemy również konfigurować ustawienia wyglądu przeglądarki, układ poszczególnych przycisków, zakładki czy otwieranie kart.

Plusy...możliwość konfiguracji ustawieńszybkie wczytywanie stronmożliwość zapisywania i zarządzania sesjami...i minusybrak możliwości wpisywania zapytań w pasku adresowymnieciekawe domyślne skórkiNajciekawsze funkcjeustalanie rozmiaru okna na starcieprefiksy w wyszukiwarceobsługa Ulubionych z IEustawianie identyfikacji przeglądarkiLunascape - wybieramy silnikJedną z najciekawszych cech powstałej w Japonii Lunascape jest możliwość wyboru silnika. Twórcy przeglądarek przyzwyczaili nas, że razem z wyborem programu musimy opowiedzieć się za jednym silnikiem. IE - Trident, Firefox - Gecko, Chrome czy Safari - WebKit. Lunascape oferuje większą różnorodność. To użytkownik wybiera, z którego silnika ma ochotę skorzystać. Możemy wybrać trzy podstawowe silniki, czyli Trident, Gecko albo WebKit i za ich pośrednictwem surfować w Sieci. Takie rozwiązanie przypadnie do gustu szczególnie tym internautom, którzy lubią testować przeglądarki i ich możliwości. Za pomocą Lunascape możemy przekonać się w prosty sposób, który z silników bardziej odpowiada naszym preferencjom.

  • Lunascape - strona startowa
  • Lunascape - widok ogólny
[1/2] Lunascape - strona startowa

Już podczas pierwszego uruchomienia oprócz standardowych możliwości importu danych z innej przeglądarki, Lunascape oferuje wybór silnika. Każda z propozycji jest krótko opisana, dzięki czemu dowiadujemy się o zaletach i wadach danego silnika. Na przykład Trident opisany jest jako obsługiwany przez największą liczbę stron WWW, ale z drugiej strony wolniejszy od innych rozwiązań. O silniku WebKit dowiemy, że rozwijany jest na zasadzie open source i oferuje szybkie wczytywanie stron, nie wszystkie jednak witryny są w nim prawidłowo wyświetlane. Rzecz jasna silnik można zmienić także później - z poziomu menu programu. Możemy też zmieniać ustawienia poszczególnych silników, na przykład blokując obsługę gestów myszy w Gecko czy ustalając powiadomienia w Tridencie.

Warto wspomnieć o wyglądzie Lunascape, który nieco odbiega od typowej przeglądarki. Chodzi tutaj zwłaszcza o układ paska narzędziowego. Do takich funkcji jak preferencje programu, drukowanie, podgląd czy dodatki uzyskamy dostęp jedynie z poziomu ikony menu w prawej części paska narzędziowego. Brakuje natomiast typowego paska tekstowego nad paskiem adresowym. Na dłuższą metę jest to rozwiązanie męczące, bowiem chcąc dostać się do interesującej nas zakładki musimy wykonać nieco więcej ruchów niż korzystając z tradycyjnego układu przeglądarki. Część z funkcji może być dodana do paska narzędziowego (na przykład drukowanie, ustawienia czy zmiana skórek). Są one wyświetlane na tym samym poziomie co katalogi z zakładkami. Ogranicza to trochę przestrzeń dla zakładek.

  • Lunascape - historia wyszukiwań
  • Lunascape - ustawienia programu
[1/2] Lunascape - historia wyszukiwań

Po lewej stronie ekranu dostępny jest pionowy pasek podobny nieco do tego oferowanego przez Operę. Za jego pomocą możemy przeglądać ulubione strony, historię wyszukiwań, a także kanały RSS. Zajmuje on niewiele miejsca, a co więcej można dodawać do niego kolejne zakładki jak na przykład obsługiwane dodatki czy ustawienia. W ogóle liczba funkcji dostępnych z poziomu paska narzędziowego jest spora. Większość ze zbiorów ikon posiada dodatkowe, ukryte funkcje, które dostępne są po rozwinięciu menu. Z jednej strony umożliwia to szeroki dostęp do interesujących nas narzędzi, z drugiej powoduje wizualny przesyt. Lunascape z pewnością nie jest przeglądarką dla minimalistów. Warto jeszcze wspomnieć o nagłówkach newsów z CNN czy BBC wyświetlanych na pasku kart.

Plusy...możliwość instalacji na nośniku zewnętrznymogólny wygląd przeglądarkimożliwość konfiguracji ustawień silnikakompatybilność z dodatkami dla Firefoksa...i minusybrak polskiej wersji językowejzbyt rozbudowany pasek narzędziowybrak możliwości wpisywania zapytań w pasku adresowymNajciekawsze funkcjemożliwość wyboru silnika przeglądarkimechanizm automatycznych aktualizacjiMidori - prędkość ponad wszystkoMidori jest rozwijana przede wszystkim dla Linuksa, ale dostępna jest również wersja dla systemu Windows i na niej przede wszystkim się skupimy. Z założenia Midori to program z naciskiem na szybkość działania, niskie zapotrzebowanie na zasoby systemowe i oferowanie najpotrzebniejszych funkcji.

  • Midori - wyszukiwarka
  • Midori - widok ogólny
[1/2] Midori - wyszukiwarka

W porównaniu z Lunascape, Midori to zupełnie inna bajka. Przeglądarka cechuje się prostym, minimalistycznym interfejsem zbliżonym wyglądem do Firefoksa. Użytkownik może skorzystać jedynie z najbardziej podstawowych funkcji jak odświeżanie strony, przechodzenie między witrynami czy przycisk uruchamiający szybkie wybieranie. Na podobieństwo Opery, Chrome czy Safari możemy ustawić najczęściej odwiedzane strony, których miniaturki będą wyświetlane w nowym oknie przeglądarki. Midori oferuje również takie funkcje jak tryb prywatny podczas przeglądania, możliwość korzystania z konsoli czy tryb pełnoekranowy.

Za pomocą panelu preferencji wprowadzimy raczej niewielkie zmiany. Mogą one dotyczyć ogólnych ustawień przeglądarki (na przykład domyśla strona główna czy katalog docelowy dla pobierania plików), wyglądu, zachowania, interfejsu, programów, sieci, a także prywatności. Twórcy aplikacji postawili, jak już wspominaliśmy, przede wszystkim na minimalizm. Stąd też nie znajdziemy tutaj tylu domyślnych funkcji co na przykład w Lunascape. Postawiono na podstawowe ustawienia, chociaż niektóre z nich są całkiem ciekawe. Na przykład możemy wybrać domyślny program tekstowy, który będzie uruchamiany po pobraniu dokumentu z Sieci. Podobnie wybierzemy menadżer pobierania, jak również czytnik wiadomości. Funkcja ta przypadnie do gustu szczególnie osobom, które mają swoje ulubione programy i nie przepadają za narzucaniem rozwiązań przez przeglądarkę.

  • Midori - szybkie wybieranie
  • Midori - preferencje programu
[1/2] Midori - szybkie wybieranie

Midori ma być przede wszystkim szybką przeglądarką. Program korzysta z silnika WebKit znanego chociażby z Safari czy Chrome. To nie wszystko, Midori jest w pełni zintegrowana z GTK+ 2, pozwala na dodawanie rozszerzeń napisanych w C, a także konfigurację wyszukiwania.

Plusy...szybkie wczytywanie stronprosty, przejrzysty interfejsprywatny tryb przeglądania...i minusybrak stabilnego wydaniaskupienie się twórców na wersji dla LinuksaNajciekawsze funkcjeintegracja z GTK+ 2dostęp do konsoliprzypisywanie programów do plików pobranych z SieciO czym nie napisaliśmyOprócz szczegółowo opisanych przeglądarek mamy jeszcze dla czytelników dobrychprogramów kilka innych propozycji. Poniżej zamieszczamy programy, które również warto przetestować, a których nie omawiamy szerzej w tym artykule.

  • SeaMonkey(http://www.dobreprogramy.pl/SeaMonkey,Program,Windows,12891.html). Właściwie nie powinna zaliczać się do mało popularnych przeglądarek. O projekcie Mozilli słyszało z pewnością wielu internautów. Popularnością jednak cieszy się przede wszystkim Firefox, flagowy produkt fundacji. SeaMonkey został natomiast trochę zapomniany.
  • Intelligent Web Reader(http://www.dobreprogramy.pl/Intelligent-Web-Reader,Program,Windows,12959.html). To przeglądarka przeznaczona dla osób niedowidzących i niewidomych. Dzięki wbudowanemu syntezatorowi mowy IVONA teksty na odwiedzanych przez nas stronach internetowych odczytywane są na głos. Poza tym program posiada funkcję powiększania czcionki, dzielenie stron, a także możliwość skorzystania ze skrótów klawiszowych.
  • Maxthon(http://www.dobreprogramy.pl/Maxthon,Program,Windows,13264.html). To hybrydowa przeglądarka używająca silników WebKit i Trident, aby w ten sposób umożliwić użytkownikom dostęp do jak najszerszej liczby poprawnie wyświetlanych stron WWW. Przeglądarka cieszy się sporym powodzeniem w Chinach, gdzie zresztą powstała. Pozwala między innymi na konfigurację gestów myszy, zmianę skórek i rozszerzeń. Posiada również moduł ochrony prywatności, konfigurację skrótów klawiszowych czy rozbudowane narzędzia do wykonywania zrzutów ekranu.

Wyzo - dla użytkowników sieci BitTorrent

Wyzo to przeglądarka powstała na bazie kodu Firefoksa 3. Zintegrowana jest z klientem sieci BitTorrent, oferuje dodatkowo kilka ciekawych funkcji. Przykład? Chociażby przeglądarka multimediów w postaci ściany 3D albo pobieranie pliku jednocześnie z różnych lokalizacji. Przyjrzyjmy się jednak programowi od podstaw.

  • Wyzo - strona startowa
  • Wyzo - wyszukiwarka
[1/2] Wyzo - strona startowa

Wyzo dostępny jest nie tylko dla Windowsa, ale również Ma OS X. Program umożliwia, jak większość przeglądarek, import ustawień z domyślnego narzędzia do przeglądania Sieci, czego możemy dokonać już podczas pierwszego uruchomienia. Domyślna wyszukiwarka dla Wyzo to Ask, możemy oczywiście bez problemu wybrać inne rozwiązanie - Google czy Bing. Na początku przetestowałem przeglądarkę w systemie Mac OS X, dopiero później w Windowsie, i trzeba przyznać, że jeśli chodzi o wygląd, w obu systemach prezentuje się bardzo dobrze. Interfejs jest zbliżony do Safari, z kilkoma ciekawymi wyjątkami jak na przykład krój kart czy zakładki. Jeśli chodzi o wersję dla systemu Windows, Wyzo nawiązuje wyglądem bardziej do Firefoksa niż IE - ale to moje subiektywne odczucie. Oczywiście, wygląd możemy zmieniać dzięki udostępnianym dla przeglądarki motywom.

  • Wyzo - widok ogólny
  • Wyzo - preferencje programu
[1/2] Wyzo - widok ogólny

Co wyróżnia Wyzo na rynku? Na przykład strona startowa, która zorientowana jest na szybki dostęp do mediów takich jak klipy wideo z popularnych serwisów. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest też wspomniana integracja z siecią BitTorrent. Aby pobrać plik torrent, wystarczy kliknąć w odnośnik zamieszczony na stronie WWW. Materiał jest ściągany w osobnym oknie podobnie jak zwykłe pliki. Kolejna istotna sprawa to kompatybilność z dodatkami dla Firefoksa. Wyzo nie tylko korzysta z silnika Gecko znanego z flagowego produktu Mozilli, ale również pozwala na instalację licznych rozszerzeń. To znacznie rozszerza możliwości przeglądarki. Co więcej, po zainstalowaniu Wyzo, przeglądarka automatycznie importuje dodatki zainstalowane wcześniej dla Firefoksa. Dzięki temu łatwiej można przesiąść się z jednego programu na drugi.

Plusy...wygląd przeglądarkiszybkie wczytywanie stronobsługa sieci BitTorrent...i minusy„Currently Wyzo is only available in American English”Najciekawsze funkcjepobieranie torrentów jak zwykłych plikówobsługa dodatków MozilliFlock - stawiamy na usługi społecznościoweFacebook, Buzz, Twitter - serwisów i usług społecznościowych w Sieci pojawia się coraz więcej. Internauci częściej kontaktują się ze znajomymi za ich pomocą, niż przy użyciu tradycyjnego e-maila czy komunikatora tekstowego. Dla osób spędzających dużo czasu na Facebooku czy Twitterze powstała nakładka na przeglądarkę Chrome. To Flock, program charakteryzujący się szybkością, stabilnością, a także dostępem do usług społecznościowych. Przyjrzyjmy się im bardziej szczegółowo.

  • Flock - widok ogólny
  • Flock - strona startowa
[1/2] Flock - widok ogólny

Podczas instalacji programu możemy zaimportować ustawienia i zakładki z Chrome, a także innych przeglądarek. Wyglądem Flock nie różni się specjalnie od Chrome, dodano jednak zestaw interesujących funkcji. Przede wszystkim w łatwy sposób możemy uzyskać dostęp do serwisów społecznościowych takich jak Facebook, Twitter, Flickr, YouTube czy LinkedIn - z poziomu prawego bocznego paska. W ten sposób można uzyskać dostęp do chata w Facebooku, przesłać wiadomości na Twitterze czy przeglądać zdjęcia w serwisie Flickr. Dużym plusem bocznego paska jest możliwość jego ukrywania - nie będzie więc niepotrzebnie zajmował przestrzeni w chwili gdy zeń nie korzystamy.

Kolejna ciekawa funkcja dostępna jest za pomocą przycisku w lewej części paska narzędziowego. Za jego pomocą uzyskamy dostęp nie tylko do historii przeglądanych stron czy pobranych plików, ale również obsługiwanych grup, strony domowej i ulubionych. Klikając gwiazdkę tuż przy pasku adresowym możemy dodawać strony do ulubionych, wybierając kategorię, tagi, a także notatkę, w której możemy opisać witrynę. Kolejna ikona naśladująca wyglądem komiksowy „dymek” pozwoli na podzielenie się odwiedzaną stroną. Możemy szybko przesłać ją na Facebooka, Twittera czy LinkedIn. Flock oczywiście obsługuje rozszerzenia dla Chrome, jest też dostępny w polskiej wersji językowej. Do łatwiejszego zarządzania materiałami możemy utworzyć konto na stronach serwisu Flock.

Plusy...prosty, intuicyjny wyglądszybkie wczytywanie stronobsługa rozszerzeń Google...i minusyniewielka liczba oryginalnych funkcji Najciekawsze funkcjeusługi społecznościowepasek boczny do obsługi Twittera czy Facebookamożliwość zapisywania ulubionych stronO czym nie napisaliśmyPoniżej zamieszczamy krótki przegląd pozostałych nakładek na przeglądarki, o którymi warto się zainteresować. Wszystkie można pobrać z naszego portalu.

  • Comodo Dragon Internet Browser(http://www.dobreprogramy.pl/Comodo-Dragon-Internet-Browser,Program,Windows,16593.html). Przeglądarka stworzona na bazie Chrome. Jej głównym celem jest zapewnienie użytkownikowi maksymalnego bezpieczeństwa i ochrony danych. Oferuje internautom między innymi tryb incognito, technologię sprawdzania poprawności domen, czy identyfikację certyfikatów SSL. Jeśli chodzi o wygląd, Comodo nie różni się specjalnie od Chrome.
  • RockMelt(http://www.dobreprogramy.pl/RockMelt,Program,Windows,21401.html). Przeglądarka podobna do Flocka. Jej głównym zadaniem jest zapewnienie użytkownikowi dostępu do serwisów społecznościowych i możliwości dzielenia się materiałami. W tym celu oferowana jest funkcja Share służąca do błyskawicznego wysyłania linków. Lewy pasek pionowy oferuje listę kontaktów, prawy zaś - indykatory nowych wiadomości, postów. Za jego pomocą można też otworzyć chat w Facebooku.
  • Slim Browser(http://www.dobreprogramy.pl/Slim-Browser,Program,Windows,13120.html). Nakładka na Internet Explorera, bazująca na silniku Trident. Oferuje szeroki wachlarz funkcji i narzędzi takich jak killer okienek popup, obsługa skórek, sprawdzanie pisownik, edytor VBScript/Jscript/HTML/Text oraz funkcję tworzenia aliasów do długich linków. Za pomocą jednego kliknięcia możemy logować się do wielu stron, oferowane jest również automatyczne wypełnianie formularzy, integracja z Gmailem, Bloggerem, Hotmailem czy Wordpressem.

Zakończenie - co wybrać?

Która przeglądarka internetowa jest najlepsza? To pytanie zadaje sobie wielu internautów. Być może jednak warto by nieco zmienić to pytanie na: Która przeglądarka jest dla mnie najlepsza? Testując kolejne programy możemy zdobyć nie tylko wiedzę na ich temat, ale również wybrać rozwiązanie, które najbardziej przypada nam do gustu. Nie muszą to być wcale najpopularniejsze przeglądarki, o których najczęściej czytamy. Wręcz przeciwnie, czasami okazuje się, że to rozwiązania mało znane idealnie spełniają nasze oczekiwania.

Staraliśmy się zaprezentować niektóre z mniej znanych przeglądarek internetowych. Na wszystkie nie było miejsca. Zachęcamy do testowania nie tylko tych opisanych szczegółowo, ale również programów, o których tylko wspomnieliśmy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)