Dla każdego, kto musi przejść domową kwarantannę.
Jak do tej pory aplikacja była dla chętnych - jeśli ktoś chciał wyręczyć w ten sposób policjantów, mógł z niej skorzystać. Zmienia się to jednak od początku kwietnia i teraz program jest obowiązkowy dla osób, które przechodzą domową kwarantannę.
Dotyczy to więc tych, którzy mieli kontakt z chorymi lub podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem oraz powracających z zagranicy.
Aplikacja Kwarantanna domowa na początku wymaga zrobienia selfie. To na podstawie zdjęcia weryfikowana będzie osoba przebywająca w izolacji. Następnie w ciągu dnia będą przychodzić komunikaty wymagające zrobienia kolejnej fotki, będącej potwierdzeniem, że użytkownik stosuje się do wymogów kwarantanny.
- W aplikacji wykorzystywana jest geolokalizacja oraz system porównywania twarzy. Dzięki nim wiadomo, że to na pewno ta konkretna osoba i że przechodzi kwarantannę w miejscu zadeklarowanym w formularzu lokalizacyjnym – tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Jeśli po 20 minutach od otrzymania komunikatu ktoś na niego nie zareaguje, do akcji mogą wkroczyć służby.
Ministerstwo podkreśla, że program ma nie tylko monitorować, ale też pomagać
- Aplikacja daje m.in. możliwość zgłoszenia się do lokalnych ośrodków pomocy społecznej, które w uzasadnionych sytuacjach, mogą dostarczać leki, czy artykuły spożywcze. Dzięki aplikacji szybko można skontaktować się też z pracownikiem socjalnym - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Użytkownicy apki mają też szybki dostęp do niezbędnych - pomocnych w czasie kwarantanny - informacji i przygotowanej specjalnie dla nich infolinii – dodaje szef MC.
Konieczność stosowania aplikacji na pewno przywróci dyskusje o tym, czy program jest bezpieczny dla korzystających użytkowników. Eksperci już wcześniej zastanawiali, co stanie się z zebranymi danymi po zakończeniu kwarantanny.
Aplikację Kwarantanna domowa na Androida i iOS-a można znaleźć w naszym katalogu oprogramowania.
