Dzwoni nieznany numer? Zmień niebezpieczny nawyk

Jeśli dzwoni telefon, zwłaszcza gdy jest to nieznany numer, warto odebrać go w świadomy sposób. Użycie słów "Tak, słucham?" może mieć bowiem nieprzyjemne skutki - jak w przypadku przez naszego czytelnika. Oszuści mogą nagrywać takie frazy i prowadzić manipulacje, by wmówić, że zawarto umowę na odległość bez rzeczywistej zgody, co jest niezgodne z prawem.

Telefon, rozmowa telefoniczna
Telefon, rozmowa telefoniczna
Źródło zdjęć: © Unsplash.com

Pewien czytelnik podzielił się kiedyś z nami swoją historią: odebrał telefon od nieznanego numeru i przywitał rozmówcę typową frazą "Tak, słucham?". Na to usłyszał tylko: "Dziękuję, to wszystko z mojej strony. Jutro wyślemy fakturę". Sugeruje to, iż jego słowa mogły zostać wykorzystane w spreparowanej rozmowie mającej na celu wymuszenie zawarcia umowy na odległość.

Takie praktyki są oczywiście nielegalne i umowy zawarte w ten sposób są nieważne prawnie. Mimo to proces zgłaszania sprawy i jej wyjaśniania może być stresujący i czasochłonny, zwłaszcza jeśli stało się to wynikiem działania oszusta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test Hisense 65U78Q PRO - najlepszy telewizor dla graczy do 6000 zł?

Aby uniknąć takich sytuacji, warto zmienić swoje nawyki i odbierać telefon korzystając z innych zwrotów, takich jak "Halo?" lub "Słucham?", co utrudni oszustom tworzenie fałszywych rozmów. Zaleca się stosowanie tej zasady szczególnie przy połączeniach z nieznanych numerów, a także bycie czujnym na zagrożenia typu spoofing telefoniczny.

W sytuacji spoofingu połączenie może wydawać się pochodzić z znanego numeru, choć w rzeczywistości pochodzi od kogoś nieznanego. Bywa, że rozmówcą jest automat odtwarzający wcześniej przygotowane wiadomości. Takie połączenia to tzw. robocalls.

Uwaga, gdy dzwoni "bankowiec"

Spoofing telefoniczny, czyli podszywanie się pod inne numery, jest poważnym problemem dla bezpieczeństwa. Oszuści wykorzystują luki zabezpieczeń w technologii VoIP do wprowadzenia w błąd odbiorców, sugerując, że dzwonią z banku. Osoby poszkodowane mogą myśleć, że rozmawiają z reprezentantem znanej instytucji i w efekcie ujawniają poufne dane lub przelewają pieniądze oszustom.

Jednym z przykładów takich oszustw jest historia, gdzie ofiara w wyniku manipulacji straciła ponad 100 tysięcy złotych. Złodziej, udając pracownika banku, zdołał przekonać swoją ofiarę, że jej oszczędności są zagrożone i jedynym sposobem zabezpieczenia jest przelew w inne miejsce.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)