Google Chrome 55 zredukuje zapotrzebowanie na RAM nawet o połowę

Jednym z najczęstszych zarzutów wobec niekwestionowanego dziś lidera wśród przeglądarek internetowych, Google Chrome, jest zbyt duży apetyty na RAM. Zdaje się, że Google w końcu wzięło sobie do serca głosy społeczności i pracuje nad optymalizacją silnika V8, która ma poskutkować znacznie większymi oszczędnościami w tej kwestii już od wersji 55.

Oficjalny komunikat na temat implementacji efektów prac nad optymalizacją Chrome'a ukazał się na blogu V8. Dość szczegółowo opisuje on zarówno metodologię, jak i konkretne zabiegi, które miały w określonych warunkach poskutkować nawet o połowę mniejszym użyciem RAM-u, niż w wersji silnika, jaka dostępna jest w Chromie 53.

Jeżeli zaś chodzi o same warunki testowe, to Google zdecydowało się na testy realizowane na przykładzie popularnych serwisów internetowych. Mowa między innymi o YouTube, Flipboardzie, Reddicie czy stronie New York Timesa. W tym ostatnim przypadku, a dotyczy to szczególnie urządzeń z niewielką ilością pamięci, Chrome 53 zużywał ponad 50 MB, zaś w wersji 55 będzie potrzebne zaledwie 20 MB.

Jak udało się tego dokonać? Na dwa sposoby. Pierwszy z nich dotyczy przede wszystkim urządzeń z niewielką ilością pamięci i polega na redukcji wielkości kopca binarnego. Gdy przeglądarka rozpozna duże obciążenie pamięci, to uruchomi tryb redukcji, w którym algorytmy heurystyczne zajmą się zbieraniem nieużytków.

Korzyści z drugiej metody optymalizacji będą czerpać wszyscy, niezależnie od specyfikacji sprzętowej. Chodzi o analizie składniową JavaScriptu, która będzie się odtąd mogła odbywać w tle. W praktyce oznacza to, że parser będzie mógł działać już wtedy, gdy strona nie jest jeszcze do końca załadowana, co także ma poskutkować odczuwalną redukcją zapotrzebowania na RAM. Ze zoptymalizowanego silnika V8 w Chromie będziemy mogli korzystać już w grudniu, zaś niedługo później pojawi się on zapewne także w Operze czy Vivaldim.