Indie pokazują, że nie trzeba walczyć z BitTorrentem
Jeśli nie możesz z nimi walczyć, przyłącz się do nich – to właśnie zrobiło kilku dostawców Internetu w Indiach. Zamiast ustawiać połączeniom BitTorrent niższy priorytet albo je blokować, poszli im na rękę i nawiązali współpracę z wyszukiwarką Torbox (która najwyraźniej nie wytrzymała szumu medialnego i w chwili pisania artykułu nie działa).
Użytkownicy BitTorrenta to poważny problem dla dostawców Internetu. Mają oni tendencje do „zapychania” łączy, przez co jakość usług spada i reszta klientów jest niezadowolona. BitTorrent to także spore koszty, związane z ruchem do sieci innych dostawców.
BitTorrent to też jedna z rzeczy, których nie da się zwalczyć. Jakich zabezpieczeń nie byłoby w sieci dostawcy, zawsze znajdzie się obejście. Rozwiązanie indyjskich operatorów sprawia jednak, że i wilk jest syty i owca cała. Dzięki Torboksowi pobierających łączy się z udostępniającymi w ramach sieci jednego operatora i te połączenia mają priorytet. Pobieranie w ich sieci jest szybsze dla wszystkich klientów, a koszty są niższe, bo mniej ruchu wychodzi poza łącza jednego operatora. Mówimy tu o dostawcach Alliance Broadband, Excitel, Syscon Infoway i True Broadband, którzy już wcześniej szli na rękę użytkowniom BitTorrenta. Operatorzy mieli nawet własne systemy wspomagające pobieranie. Teraz ich klienci mogą pobierać o wiele szybciej – często z prędkościami nieosiągalnymi na innych łączach, a nawet wyższych niż nominalny limit własnego łącza, dzięki połączeniom z udostępniającymi w sieci lokalnej.
Jeśli uda Wam się dostać do strony Torboxa, prawdopodobnie zobaczycie informację o tym, że dostawca Internetu nie współpracuje z wyszukiwarką. Połączenia z sieci odpowiednich dostawców będą jednak zwracać wyniki wyszukiwania posortowane według odległości do potencjalnych udostępniających. Lokalizacja odbywa się na podstawie adresów IP. Ponadto dostawcy uruchamiają serwery z pamięcią podręczną, by wspomagać pobieranie w dużych rojach.
W Europie jest to nie do pomyślenia, ale w Indiach operatorzy nawet chwalą się na swoich stronach umową z Torboxem. W Indiach to normalne i nikt nie kryje się ze wspomaganiem piractwa. Taki stan rzeczy jednak nie potrwa długo. Producenci filmów, zwłaszcza Bollywood, już zaczynają przebąkiwać o ogromnych stratach. Sądy nawet nakazały blokowanie niektórych stron z torrentami na poziomie ISP, ale póki co Torbox działa, a umowa z dostawcami ma się świetnie.
