Microsoft kupuje Yammer, ale raczej nieprędko zrobi z niego użytek

Plotki potwierdziły się — Microsoft oficjalnie poinformował, że przejmie biznesowy serwis społecznościowy Yammer. Transakcja opiewa na kwotę 1,2 mld dolarów. Co to jednak oznacza? Póki co chyba raczej niewiele...

Wojciech Kowasz

25.06.2012 22:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Yammer jest siecią społecznościową przeznaczoną dla przedsiębiorstw, jednak w przeciwieństwie do popularnych serwisów, nastawiony jest na prywatną komunikację między pracownikami tej samej firmy lub między firmami w utworzonych wcześniej grupach. W porównaniu do Facebooka czy Twittera jest to serwis nastawiony bardziej na pracę grupową. Dostęp do sieci można uzyskać tylko za pomocą służbowego adresu e-mail w domenie należącej do klienta Yammera. Warto zaznaczyć, że z Yammera korzysta prawie 80% firm z pierwszej pięćsetki według rankingu Fortune (klasyfikacja według przychodów).

Wydaje się, że naturalnym miejscem dla Yammera w ekosystemie Microsoftu jest oprogramowanie z rodziny Office, masowo wykorzystywane w firmach. Microsoft od jakiegoś czasu już próbuje przemycać do siebie elementy społecznościowe: czy to do Outlooka pod postacią tzw. social connectors czy też w formie pełnoprawnych produktów takich jak Skype (niedawno także przejęty). Najwyższy czas więc na integrację społecznościową z prawdziwego zdarzenia. Microsoft zapowiada, że Yammer wpłynie na takie produkty jak SharePoint, Office 365, Dynamics i Skype. Niestety istnieje poważna obawa granicząca z pewnością, że żadnych nowości związanych z Yammerem nie uda się zaimplementować w nadchodzącej wersji pakietu Office 2013 — zostało już zbyt mało czasu. Publiczna beta nowego pakietu oczekiwana jest już w lipcu.

Póki co Yammer pozostaje niezależnym i samodzielnym serwisem. Jak zapewnia Steve Ballmer, ma tak pozostać również w przyszłości. Microsoft chce bowiem wykorzystać tutaj model „przyjaznego przejęcia”, w którym zachowana jest marka, zatrudnieni pracownicy, a nawet siedziba przejmowanej firmy — tak jak to było w przypadku komunikatora Skype.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (3)