Minęło 12 lat niedopasowania Firefoksa i KDE, wreszcie pojawia się nadzieja na poprawę

Minęło 12 lat niedopasowania Firefoksa i KDE, wreszcie pojawia się nadzieja na poprawę

11.07.2014 12:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firefox niemal od samego swojego początku jest przeglądarkąnajczęściej wybieraną na domyślną przeglądarkę systemowąprzez twórców linuksowych dystrybucji. Dzieje się tak nawet wtedy,kiedy dana dystrybucja jest budowana z myślą o środowisku KDE, doktórego, delikatnie mówiąc, przeglądarka Mozilli jest niezbytdopasowana. Ostatnie dyskusje na Bugzilli wskazują jednak na to, żejest szansa na poprawę tego stanu rzeczy.

Po raz pierwszy niezadowolenie z tego, jak kompilowany na Linuksiez wykorzystaniem bibliotek Gtk Firefox radzi sobie w środowisku KDE,pojawiły się już w 2002 roku. Wtedy to Robert Kaiser z Mozillizgłosił błąd140751, pt. Integrate Mozilla with KDE, w którym pisal,że skoro jest coś takiego w zadaniach do zrobienia jak „WindowsIntegration” dla wersji win32, to podobne zadanie powinno pojawićsię dla KDE, tak by chociaż Firefox miał własną ikonę w menusystemowym, a może nawet potrafił poinformować to środowisko, żepotrafi obsłużyć pliki określonych typów.

Przez kolejne lata status zgłoszonego błędu pozostawałniezmieniony – od czasu do czasu ktoś przypominał sobie osprawie, pytał o stan prac, otrzymywał odpowiedź, że to wzasadzie nie jest sprawa Mozilli, tylko deweloperów KDE. ZgłoszenieKaisera pozostawało otwarte, nie przypisane do nikogo, z adnotacją,że jest OK, by sobie ktoś to wziął i nad tym popracował.

Nie bacząc na Mozillę, takie prace faktycznie zostały podjęte.Już w 2009 roku OpenSUSE otrzymało łatki, pozwalające nawykorzystanie choćby standardowego okna dialogowego dla plików wFirefoksie, a później integrację przeglądarki z menedżerem hasełKWallet. Łatki z OpenSUSE trafiły do innych dystrybucji z KDE, aleniestety z ich stabilnością nie było najlepiej. Gdy zaś Canonicalzapowiedział wydanie Ubuntu 12.04 LTS i jednocześnie zrezygnowałze sponsorowania Kubuntu, z domyślnych repozytoriów *buntuwyrzucono pakiet firefox-kde-support, gdyż opiekun Firefoksa odmówiłzajmowania się nim.

W sukurs użytkownikom Kubuntu przyszli deweloperzy projektuBlue-Shell,przygotowując repozytorium firefox-kde. Zawiera ono Firefoksa złatkami OpenSUSE i dodatkami zapewniającymi pewien stopieńintegracji z KDE. Pewien stopień, gdyż nawet deweloperzy OpenSUSEnie są w pełni zadowoleni ze swojego rozwiązania. Firefox w tymśrodowisku graficznym nawet nie potrafi się wyłączyć podczaswylogowywania, ma problemy z wykorzystaniem domyślnego menedżeraplików Dolphin, często przełącza się na pomocnicze aplikacjeGNOME/Gtk mimo ustawionych skojarzeń typów plików z aplikacjamiKDE (np. otwierając dokumenty PDF nie w Okularze, ale w GIMP-ie czyInkscape).

Łatki OpenSUSE pozwalają zastosować w Firefoksie zaawansowane okno wyboru plików z KDE
Łatki OpenSUSE pozwalają zastosować w Firefoksie zaawansowane okno wyboru plików z KDE

Coś zaczęło się jednak zmieniać na lepsze. Użytkownik GrantKrozpoczął nowądyskusję na łamach listy dyskusyjnej firefox-dev, zauważając,że podstawowym problemem pozostaje milczenie między kluczowymiprogramistami Mozilli i KDE. Milczenie przede wszystkim ze stronyMozilli, która nie ukrywa, że dla niej to sprawa małej wagi.Justin Dolske z Mozilli napisał otwarcie, że choć w dyskusjiudziela się wielu użytkowników KDE na Linuksie, to jednak stanowiąoni mały odsetek wśród użytkowników Firefoksa. *Wśródużytkowników Firefoksa 3% stanowią użytkownicy Linuksa. Mamysiedem razy tyle użytkowników samego Windows XP. Wsparcie dla KDEnie było i nie jest priorytetem dla Mozilli. Lepsza integracja KDE iFirefoksa musi się zacząć od wysiłków samej społeczności KDE *–napisał Dolske.

Nie należy tej odpowiedzitraktować jako odmownej. Jest wręcz przeciwnie, Mozilla dała dozrozumienia, że gotowa jest zaakceptować łatki, a nawet dawaćwskazówki zainteresowanym taką pracą programistom. Nie wymaga toco prawda żadnych większych nakładów ze strony organizacji, alejednocześnie pozwala utrzymać dobre relacje z niewielką, aległośną grupką użytkowników, którzy dziś mają przecież wielealternatyw wobec Firefoksa, i to nie tylko niszowych. GoogleChrome/Chromium z KDE integruje się dziś znacznie lepiej niżprzeglądarka Mozilli, a dalszeprace nad biblioteką interfejsu Aura powinny pozwolićgoogle'owej przeglądarce na całkowite wpasowanie się w topopularne linuksowe środowisko.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (40)
Zobacz także