Najważniejsze 6 cyfr w WhatsAppie - nie podawaj ich nikomu

Najważniejsze 6 cyfr w WhatsAppie - nie podawaj ich nikomu

WhatsApp
WhatsApp
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Oskar Ziomek
Oskar Ziomek
01.06.2022 08:02

WhatsApp działa dzięki mechanizmowi logowania, w którym identyfikatorem jest numer telefonu, a hasłem - kod z SMS-a. To ciąg 6 cyfr, którego nie należy nikomu podawać. Oszuści chętnie wykorzystują niewiedzę użytkowników w tym zakresie.

WhatsApp ma w Polsce spore grono użytkowników, przez co staje się polem do popisu dla oszustów. Jedną ze znanych metod, którą wykorzystują, jest kontaktowanie się przez SMS z wybraną ofiarą, by zdobyć jej 6-cyfrowy kod z WhatsAppa. Sugerują, że przez przypadek wpisali zły numer telefonu podczas logowania (zamiast własnego - numer ofiary), przez co kod uwierzytelniający dotarł właśnie do ofiary i proszą o jego przesłanie.

Użytkownicy, którzy nie zdają sobie sprawy, że to oszustwo, są skłonni uwierzyć, że ktoś inny ma problem i faktycznie potrzebuje wspomnianego kodu, by zalogować się na swoje konto. Historia może wydawać się wiarygodna, bo 6-cyfrowy kod istotnie trafia w tym momencie do skrzynki odbiorczej SMS w telefonie ofiary. Jeśli odruchem będzie przekazanie kodu obcej osobie - konto WhatsAppa zostanie przejęte.

Istota sprawy jest wyjątkowo prosta. Oszust po pierwsze wpisał w WhatsAppie numer ofiary intencjonalnie, a nie przypadkiem, a po drugie - kody generuje automat i zakłada, że to właściciel numeru próbuje zalogować się do WhatsAppa w innym telefonie. Przesyłając atakującemu 6-cyfrowy kod z SMS-a, ofiara pozwala oszustowi bez problemu zalogować się w nowym urządzeniu. Atakujący ma od tej chwili dostęp do nowych wiadomości z WhatsAppa ofiary i kontakt z piszącymi do niej osobami.

Aby nie dać się oszukać, otrzymane prośby o podanie 6-cyfrowego kodu z WhatsAppa należy po prostu ignorować - niezależnie od tego, jak bardzo poruszy nas zmyślona przez atakującego historia. Warto też uważać, jeśli o kod proszą nasi "znajomi" - w wyniku innych oszustw ktoś mógł przejąć cudze konto na przykład na Facebooku i teraz podszywać się pod tę osobę, by dalej oszukiwać innych.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)