Facebook Messenger dostał kolejną nowość z WhatsAppa: cytowanie w odpowiedzi
Facebook wprowadza do swojego Messengera kolejną funkcję, którą już widzieliśmy w WhatsAppie. Po usuwaniu wiadomości ma się pojawić możliwość cytowania wiadomości w odpowiedzi. Na pewno ułatwi to komunikację, jeśli czat porusza kilka wątków jednocześnie.
Możliwość cytowania, czy też zalążek wątkowania wypowiedzi, od 20 marca stopniowo trafia do 1,3 miliarda użytkowników na całym globie. Działanie nowej funkcji jest dość oczywiste – wystarczy przytrzymać wybraną wypowiedź znajomego w historii rozmowy, by dodać emoji z reakcją lub odpowiedź do konkretnej wiadomości. Cytowany tekst pokaże się nad „dymkiem” z nową wypowiedzią.
Odpowiedzi tego typu są dostępne nie tylko dla tekstu, ale też emoji, GIF-ów, filmów i wiadomości. Co ważne, kolejność wiadomości w historii nie zostanie zmieniona – ta, na którą odpowiadamy, wciąż będzie na swoim miejscu w chronologii. Tendencję do takiego manipulowania osią czasu ma między innymi Microsoft Teams i nie mogę powiedzieć, by pomagało to zorientować się w przebiegu rozmów.
Messenger kręgosłupem komunikacji
Facebook w 2018 roku zaczął komunikować plany dotyczące Messengera. Aplikacja jest upraszczana i usuwane są zbędne funkcje. Przy okazji otrzymuje przydatne narzędzia jak ciemny motyw czy wspomniane wyżej cofanie wiadomości.
Zmiany te zbiegły się w czasie z ujawnieniem informacji o planach połączenia infrastruktury utrzymującej trzy aplikacje Facebooka. Jeśli wszystko pójdzie dobrze z planem, będziemy mogli rozmawiać ze znajomymi używającymi dowolnych kombinacji aplikacji Messenger, WhatsApp i rozmów Instagram Direct. Rozmowy mają być szyfrowane end-to-end, co z wymienionych obecnie robi jedynie WhatsApp.