Google już może być troszkę złe: tajemnicza zmiana w kodeksie postępowania

Google już może być troszkę złe: tajemnicza zmiana w kodeksie postępowania

Logo Google w campusie firmowym z depositphotos
Logo Google w campusie firmowym z depositphotos
19.05.2018 18:35

Współpraca z Pentagonem najwyraźniej nie poszła na marne.Nieoficjalne motto Google’a, don’t be evil (nie czyń zła)niepostrzeżenie przestało obowiązywać w Mountain View. Całkiemniedawno – gdzieś między końcem kwietnia a początkiem maja –po cichu wykreślono je z korporacyjnego kodeksu postępowania. Idobrze, że mamy niezależne Archiwum Internetu i jego maszynęczasu, bo inaczej nikt w świecie, w którym obieg informacjikontrolowany jest tak bardzo przez Google nie wiedziałby, jak byłowcześniej.

*Don’t be evil *byłoczęścią korporacyjnego kodeksu postępowania Google’apraktycznie od samego początku, tj. od 2000 roku. W tamtych czasachoznaczało, że Google obiecuje, że nie będzie w swoich działaniachwykraczać poza tradycyjnie rozumiane reguły etycznego biznesu,dbając o dobro klientów i sięgając jedynie po uczciwe metodkonkurencji.

15 lat później, po rewolucyjnejreorganizacji, w wyniku której Google znalazło się pod parasolemkonglomeratu UmbrellaCorporation AlphabetInc., coś się zmieniło. Alphabet otrzymał swój własny kodekspostępowania, z zupełnie innym mottem, do the rightthing. Z etycznej perspektywyróżnica ogromna – zakaz czynienia zła to zupełnie coś innegoniż nakaz czynienia tego, co słuszne. Słuszne dla kogo, dlawłaścicieli Alphabet Inc.?

Samo jednak Google pozostałoprzy swoim don’t be evil.Tak, jakby Alphabet uznał, że ze złem będzie eksperymentowałjedynie w swoich innych, mniej słynnych jednostkach zależnych. Miałich przecież trochę: Calico, CapitalG, Chronicle, DeepMind, GV,Jigsaw, Sidewalk Labs, Verily, Waymo i X – to wszystko firmyniezależne dziś od Google, a podległe regułom macierzystegokonglomeratu. Indywidualnych kodeksów postępowania po prostu niemiały.

“Don’t be evil.” Googlers generally apply those words to how we serve our users. But “Don’t be evil” is much more than that. Yes, it’s about providing our users unbiased access to information, focusing on their needs and giving them the best products and services that we can. But it’s also about doing the right thing more generally – following the law, acting honorably, and treating co-workers with courtesy and respect. The Google Code of Conduct is one of the ways we put “Don’t be evil” into practice. It’s built around the recognition that everything we do in connection with our work at Google will be, and should be, measured against the highest possible standards of ethical business conduct. We set the bar that high for practical as well as aspirational reasons: Our commitment to the highest standards helps us hire great people, build great products, and attract loyal users. Trust and mutual respect among employees and users are the foundation of our success, and they are something we need to earn every day.

Tak kiedyś zaczynał się kodeks postępowania Google...Teraz i z google’owego kodeksuzakaz czynienia zła w większości wyparował. Tam gdzie wcześniejfraza *don’t be evil *występowałanasamym początku, wielokrotnie dyskutowana w treści w kontekścieetycznej odpowiedzialności biznesu, tam dziś znajdziemy ją jużtylko na samymkońcu, tak jakby ktoś zapomniał przeedytować cały tekst.Cóż, od czegoś trzeba zacząć przekształcanie korporacyjnejkultury.

The Google Code of Conduct is one of the ways we put Google’s values into practice. It’s built around the recognition that everything we do in connection with our work at Google will be, and should be, measured against the highest possible standards of ethical business conduct. We set the bar that high for practical as well as aspirational reasons: Our commitment to the highest standards helps us hire great people, build great products, and attract loyal users. Respect for our users, for the opportunity, and for each other are foundational to our success, and are something we need to support every day. So please do read the Code and Google’s values, and follow both in spirit and letter, always bearing in mind that each of us has a personal responsibility to incorporate, and to encourage other Googlers to incorporate, the principles of the Code and values into our work. And if you have a question or ever think that one of your fellow Googlers or the company as a whole may be falling short of our commitment, don’t be silent. We want – and need – to hear from you.

A tak wyglądają dzisiaj jego pierwsze akapity.Co ciekawe, tej ogromnej zmiany wkalendarzu w ogóle nie odnotowano. Ostatnia aktualizacja wskazuje na5 kwietnia 2018 roku, kiedy to jeszcze kodeks zaczynał się od don’tbe evil.

Jak na razie dział prasowyGoogle’a zaintrygowanym tą zmianą korporacyjnej politykiamerykańskim mediom nie odpowiedział.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)