Czy można zachować prywatność na Androidzie? Kilka aplikacji ochroni przed szpiegowaniem

Czy można zachować prywatność na Androidzie? Kilka aplikacji ochroni przed szpiegowaniem19.01.2019 20:36
Czy można zachować prywatność na Androidzie?

Śledzenie to wciąż gorący temat, który dotyczy wielu urządzeń elektronicznych. Ostatnio głośno zrobiło się o szpiegowaniu przez Huawei, Amerykanie wielokrotnie nawoływali do globalnego porzucenia sprzętu tego producenta. Jeśli chodzi o smartfony z Androidem, trudno znaleźć markę, która nie ma tego problemu. Starania programistów zaś może zniszczyć instalacja źle zabezpieczonej aplikacji. Poza tym wciąż płacimy za wygodę swoimi danymi i często nawet o tym nie wiemy. Warto się tej sprawie przyjrzeć i przeanalizować nie tylko podstawowe uprawnienia aplikacji, ale tez możliwości zbierania przez nie danych diagnostycznych. Niektóre problemy możemy rozwiązać, zmieniając nasz domyślny zestaw aplikacji i rezygnując z automatycznych podpowiedzi czy synchronizacji danych.

Kontrola uprawnień aplikacji

Uprawnienia aplikacji to prawdopodobnie największy problem Androida. Nawet jeśli dostęp do aparatu, mikrofonu czy kontaktów jest uzasadniony, bo na przykład gra ma wbudowany czat głosowy, a komunikator szuka naszych znajomych w bazie, może to być problem. Tak naprawdę nie wiadomo, co z niektórymi danymi robi wiele popularnych aplikacji i czy na pewno wykorzystują je tylko w taki sposób, jak obiecują autorzy.

Android ma narzędzia do kontrolowania i odbierania uprawnień aplikacjom, nie jest to jednak najwygodniejsze rozwiązanie. System zarządzania uprawnieniami zwykle nie jest szczególnie intuicyjny i trzeba przejść przez kilka warstw ustawień, by się do niego dostać. Sprawę ułatwia aplikacja o wdzięcznej nazwie Paranoid for Android. Paranoid analizuje aplikacje zainstalowane na smartfonie i grupuje je według uprawnień, które posiadają – są tam te, które mogą nas podsłuchiwać, podglądać, śledzić, dzwonić w naszym imieniu albo wydawać pieniądze bez pytania. Ponadto Paranioid zaznacza, które z uprawnień są według kryteriów Androida niebezpieczne i pozwala łatwo przejść do ustawień, gdzie wiele z tych uprawnień można wyłączyć.

[1/2] Na czerowono oznaczone są uprawnienia uznawane za niebezpieczne
[2/2] Lista aplikacji, które mogą mnie obserwować… czyli mają dostęp do aparatu

Jeśli interesują was jeszcze bardziej szczegółowe uprawnienia aplikacji, to bardzo polecam Exodus Privacy, opracowaną przez francuską organizację non-profit o tej samej nazwie.

[1/2] Trackery to zwykle analityka i telemetria
[2/2] Kolorami oznaczona została liczba trackerów i uprawnień

Na stronie organizacji znajdziecie też raporty dotyczące zabezpieczeń wielu aplikacji. Można więc spokojnie sprawdzić listę uprawnień bardziej szczegółową niż widoczna w Google Play, jeszcze przed instalacją. Exodus Privacy ma wyszukiwarkę raportów.

Raport Exodus Privacy z analizy Snapchata
Raport Exodus Privacy z analizy Snapchata

Przeglądarka zapobiegająca śledzeniu

Sporo informacji o sobie udostępniamy za pośrednictwem różnych stron internetowych i obecnych na nich modułów śledzących. Temu także można w sporym stopniu zapobiec, ale trzeba się przygotować na to, że bardziej złożone aplikacje nie będą działać prawidłowo. Jeśli to nie problem, warto zmienić domyślną przeglądarkę na DuckDuckGo Privacy Browser. Korzystając z niej, nie tylko nie zostawimy żadnych śladów i nie damy się śledzić widżetom sieci reklamowych, ale też w każdej chwili możemy wyczyścić dane przeglądania i zacząć zupełnie nową sesję. Warto też włączyć automatyczne czyszczenie danych po określonym czasie braku aktywności.

[1/2] Automatyczne czyszczenie danych przeglądania w DuckDuckGo
[2/2] B+. Nie jest źle… :-)

Oczywiście w takiej sytuacji DuckDuckGo powinna być też naszą domyślną wyszukiwarką. Nie jest tak wygodna, jak Google, ale przynajmniej nie zapamiętuje historii wyszukiwania na zawsze. Zestaw powinien uzupełnić VPN, na przykład ProtonVPN, który ukryje nasz ruch i prawdziwe położenie.

Komunikator i poczta

Smartfon to urządzenie przede wszystkim do komunikacji, więc na pewno trzeba będzie dobrać też komunikator i klienta e-mail z myślą o bezpieczeństwie. W kwestii poczty oczywistym wyborem będzie skrzynka Proton Mail. Jeśli musimy korzystać też z innych skrzynek, warto rozejrzeć się za klientem e-mail z obsługą szyfrowania. Z pomocą przychodzi K-9 Mail, w którym możemy bardzo łatwo skonfigurować szyfrowanie OpenPGP, korzystając z jednej z wielu dostępnych aplikacji. Dobrą praktyką jest też korzystanie z wielu skrzynek pocztowych, w tym takich jednorazowych.

W K-9 można wybrać aplikację do obsługi OpenGPG. W moim przypadku jest to OpenKeychain
W K-9 można wybrać aplikację do obsługi OpenGPG. W moim przypadku jest to OpenKeychain

Jako zamiennik Messengera czy WhatsAppa polecam zaś Signal, z którego skorzystacie nie tylko na Androidzie. Komunikator ten zyskał spore uznanie za ochronę nie tylko komunikacji, ale też tożsamości użytkowników.

No to jeszcze klawiatura

Skoro mamy już gwarancję, że nikt nie podsłuchuje naszych rozmów, to jeszcze przydałaby się pewność, że nikt nie widzi, co piszemy. Dlatego klawiaturę Google'a czy SwiftKey Microsoftu warto wymienić na jeden z otwartych zamienników. Polecamy tu otwartoźródłową Hacker's Keyboard, która na pewno nigdzie nie wysyła wpisywanych znaków. Za prywatność zapłacimy brakiem podpowiadania kolejnego słowa, automatycznej korekty i pisania przeciąganiem palca po ekranie. W zamian możemy włączyć sobie takie klawisze jak ESC, strzałki i F1-F12.

Hacker's Keyboard w trybie poziomym to już prawie klawiatura PC
Hacker's Keyboard w trybie poziomym to już prawie klawiatura PC

Może warto zmienić cały system?

Skoro na Androidzie w większości przypadków bardzo trudno chronić prywatność, być może warto rozejrzeć się za smartfonem z innym wydaniem systemu. Z testowanych niedawno smartfonów pod tym względem pozytywnie wyróżnił się Color OS, czyli Android instalowany na smartfonach Oppo (będą dostępne w Polsce od 31 stycznia). Oppo ma między innymi osobną klawiaturę do wpisywania haseł, a także możliwość podawania aplikacjom wymagającym dostępu do kontaktów pustych wpisów, zamiast prawdziwej książki adresowej. W ten sposób można przynajmniej częściowo odizolować wścibskiego Facebooka od numerów telefonów znajomych. Oppo na pewno nie jest jedynym producentem, który stosuje takie rozwiązanie.

Być może jeszcze lepszym wyborem będzie smartfon Librem 5 z „etyczną” dystrybucją Linuxa PureOS, który wejdzie na rynek w kwietniu 2019 roku. Trudno jednak w tej chwili powiedzieć, czy ten produkt da radę w pełni zastąpić smartfon z Androidem. Niewykluczone też, że część problemów Androida rozwiąże Fuchsia – kolejny mobilny system Google'a. Na razie jednak najlepszym sposobem na zachowanie prywatności na Androidzie jest „życie pod kamieniem” i całkowite odcięcie go od internetu, a przecież nie o to w smartfonach chodzi.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.