Google planuje osobny przycisk dla Asystenta Google, ulepszy go na prostych Nokiach

Podczas targów MWC Google zapowiedział, że zamierza wprowadzić sporą zmianę w konstrukcji smartfonów z Androidem. Firma połączyła już siły z kilkoma producentami, by wprowadzić do smartfonów dodatkowy przycisk. Będzie on służyć do uruchamiania Asystenta Google.

Android rozwija się razem z urządzeniami, na których jest instalowany. Google wzorcowo odpowiedział na zapotrzebowanie na wielozadaniowość na smartfonach ze składanymi lub podwójnymi ekranami i łączność 5G. Kolejna nowość wynika z wygody korzystania z Asystenta Google. Współczesne urządzenia mają coraz większe ekrany i mniej przycisków, co zdaniem Google'a jest pewnym problemem. Brakuje łatwego sposobu na wchodzenie w interakcję ze sztuczną inteligencją. Możliwe, że zdaniem Google'a Asystent jest zbyt mało popularny, a przez to uczy się za wolno.

Google zdradził, w jakich modelach znajdziemy dodatkowy przycisk fizyczny. Będą to na pewno LG G8 ThinQ i K40, Nokia 3.2 i 4.2. Do inicjatywy przyłączyła się także firma Xiaomi z nadchodzącymi modelami Mi MIX 3 5G, Mi 9) i kolejnymi. Kolejni są TCL (Alcatel) i Vivo (w tym V15 Pro). W sumie na rynek ma trafił 100 milionów smartfonów z przyciskiem uruchamiającym asystenta.

Jednocześnie Google pracuje z Qualcommem i MediaTekiem nad optymalizacją działania sztucznej sieci neuronowej na smartfonach. Producenci czipów starają się zapewnić podstawy dla działania Neural Networks API i ML Kit.

Pierwszy na taki pomysł wpadł Samsung i na swoich smartfonach umieścił przycisk uruchamiający asystenta Bixby. Możliwości tego programu nie zadowoliły wielu użytkowników i widać, że nie jest on szczególnie dobrze przygotowany do używania w Europie czy USA. Do tego początkowo Samsung nie pozwalał na zmianę funkcji nowego przycisku w Galaxy S8. Dał się przekonać protestującej społeczności po kilku miesiącach.

Skoro użytkownicy tak gorąco protestowali, oznacza to, że fizyczny przycisk uruchamiający asystenta głosowego to zły pomysł. Trudno wyobrazić sobie, że z Asystentem Google będzie inaczej, zwłaszcza że wiele smartfonów trzeba odblokować przed uruchomieniem tego programu. Jeżeli czytnik linii papilarnych będzie znajdować się w innym miejscu, nie wyobrażam sobie wygodnego korzystania z Asystenta. Równie dobrze może zostać uruchamiany przytrzymaniem punktu na ekranie, a dodatkowy przycisk mógłby być migawką aparatu.

Ciekawe, czy Google pozwoli na zmianę zastosowania tego przycisku, czy znów trzeba będzie protestować.

Pamiętacie KaiOS? To relatywnie prosty system, z którego korzysta między innymi Nokia na prostszych modelach. Jednym z inwestorów projektu jest Google, więc nie powinno dziwić, że na KaiOS dostępny jest Asystent Google. Jest on jednak prostszy, niż na Androidzie. Podobnie jak na Androidzie Go, nie obsługuje akcji, bliżej mu więc do wyszukiwarki odpowiadającej na proste pytania.

Asystent Google na KaiOS i Androidzie Go zostanie rozbudowany i będzie można korzystać na nim z Akcji tak samo, jak na sporo potężniejszym Androidzie. Google zadba o to, by istniejące już akcje działały na słabszych telefonach tak samo dobrze, jak obecnie, programiści nie powinni więc się martwić. Na wszelki wypadek Google udostępni symulację, pozwalającą przetestować akcje na wirtualnym KaiOS i Androidzie Go.