Pierwsza prezentacja przyszłych Radeonów. Wygląda obiecująco

Pierwsza prezentacja przyszłych Radeonów. Wygląda obiecująco

RX Radeon - render rdzenia
RX Radeon - render rdzenia
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | AMD
Przemysław Juraszek
30.08.2022 18:18, aktualizacja: 30.08.2022 21:51

Na sam koniec konferencji, podczas której zapowiedziano nowe procesory Ryzen, AMD zdecydowało się upublicznić nagranie z nachodzącej gry Lies of P uruchomionej na PC wyposażonym w nieznaną kartę graficzna Radeon i procesor Ryzen 9 7950X.

O nowych Ryzenach serii 7000 już pisaliśmy, a teraz przyszła pora na garść informacji o nowych Radeonach, które też mają zadebiutować jeszcze w tym roku, podobnie jak karty graficzne Nvidii.

Niestety dokładnych danych brak, ale Lies of P miało być uruchomione w ustawieniach ultra, wedle słów Lisy Su. Widzimy też przesłoniony w istotnych miejscach render nowej karty graficznej. Mimo np. zasłoniętego fragmentu zawierającego wtyczkę zasilania, można domniemywać po wyglądającym na masywny układzie chłodzenia z trzema wentylatorami, że ta konstrukcja będzie raczej układem z wyższej półki lub być może i flagowcem.

Design kolorystyczny przypomina z kolei to, co widzieliśmy w odświeżonym układzie Radeon RX 6950X. Lisa Su powiedziała też, że nowy układ ma zapewniać 50-proc. poprawę wydajności na wat w porównaniu do RDNA2.

Co wiemy o Radeonach opartych na architekturze RDNA 3

Flagowy układ, według wcześniejszych doniesień, będzie się opierał na wykorzystaniu pary chipsetów osadzonych na interposerze. Będzie to więc pierwszy przeznaczony dla graczy układ graficzny, którego rdzeń nie będzie monolitem. Dwa rdzenie będące sercem Navi 31 będą łącznie oferować 48 procesorów grup roboczych (WGP), które mogą oferować około 75 TFLOPS wydajności.

Niżej w hierarchii znajdzie się też układ wykorzystujący obcięte rdzenie z Navi 31. Z dotychczasowych wieści także średni segment AMD oparty na rdzeniu Navi 32 również będzie oparty nas chipletach i tylko najniższy Navi 33 będzie klasycznym monolitem. Na więcej konkretów musimy jednak jeszcze trochę poczekać.

Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)