Odświeżone Radeony już na rynku. Lepiej niż się spodziewano
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zazwyczaj odświeżanie starszej serii układów graficznych niewiele wnosi, ale najnowsza rewizja w wykonaniu AMD jest zaskakująco wydajna.
Jeszcze przed premierą opisywaliśmy dostępne przecieki, a teraz kiedy przysłowiowy kurz już opadł i te zostały potwierdzone. Nowe rewizje Radeonów oznaczone jako RX 6X50 charakteryzują się głównie zastosowaniem szybszych kości pamięci GDDR6 (18 Gbps) przynoszą znaczącą poprawę wydajności.
Wzrost jest znacznie wyższy, niż wynikałoby to z lekkiego podwyższenia limitu mocy oraz podwyższenia taktowania. Odpowiedzią może być przepustowość pamięci graficznej, a Radeony jak wiemy są w tym aspekcie dość ograniczone w porównaniu do konkurentów Nvidii mających w danym segmencie szerszą magistralę oraz szybsze kości pamięci (GDDR6X). AMD starało się zamaskować niedostatki za pomocą pamięci podręcznej Infinity Cach, ale ta nie zawsze wystarcza.
W ten sposób może zobaczyć np. na przykładzie Radeona RX 6950 XT przetestowanego przez portal Techpowerup, który osiąga o około 10 proc. wyższe wyniki w porównaniu do standardowego RX-a 6900 XT oraz ma jeszcze drugie tyle potencjału podkręcania. Problemem jest niestety bardzo duży energii ~380 W oraz niższa niż w przypadku kart graficznych Nvidii wydajność w grach z włączonym śledzeniem promieni (RT).
Zobacz także
Z kolei niższy w hierarchii RX 6750 XT także zyskuje o około 10. proc. względem modelu 6700 XT oraz ma do 5 proc. zapas przy podkręceniu. Z kolei najsłabsza nowość RX 6650 XT charakteryzuje się najmniejszym 5 proc. progresem wydajności. Tak samo jak flagowy model ucierpiała tutaj efektywność energetyczna oraz wydajność w grach z RT znacząco odstaje od Nvidii.
Ogólnie jest to dobre odświeżenie, ale niestety sklepowe ceny nowości są za wysokie. W porównaniu do RX-a 6900 XT nowy wariant w najlepszym przypadku wypada o ~ 900 zł więcej. Z kolei średni RX 6750 XT to dodatkowe 400 zł, a najsłabszy RX 6650 XT to dopłata także rzędu 300/400 zł. Warto też zaznaczyć, że AMD będzie utrzymywało stare i "nowe" karty razem, a tylko najsłabszy RX 6650 XT zastąpi RX-a 6600 XT.
Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl