Wiadomości SMS z fałszywymi linkami to codzienność, ale jak widać oszustom powoli kończą się pomysły, jak odmienić kolejną kampanię SMS od poprzednich. Tym razem ponownie chodzi o podszywanie się pod OLX, choć pod przykrywką tajemniczego nadawcy "000".
Fałszywe wiadomości SMS, w których nadawca podszywa się pod OLX są dziś codziennością, ale najnowsze przypadki pokazują, że oszustom powoli kończą się pomysły na "urozmaicanie" swoich ataków. Po fali SMS-ów, które mogły zaskakiwać wykorzystaniem "OLX" jako nazwy nadawcy, przez co wiadomość wpadała w autentyczny wątek w telefonie, teraz przyszła pora na inne nazwy, w tym tajemniczy ciąg "000". Zakładamy, że założenie jest proste - zwiększenie zainteresowania odbiorcy.
Sama treść fałszywego SMS-a nie jest już natomiast niczym nowym. Podobnie jak w przypadku świeżego oszustwa, w którym w analogiczny sposób wykorzystuje się wizerunek Allegro, tutaj także nadawca liczy na zachęcenie odbiorcy do kliknięcia spreparowanego łącza. Zamiast na autentyczną stronę serwisu, trafi wówczas na fałszywą stronę, gdzie wyłudzane są dane karty płatniczej lub logowania do bankowości. To otwarta droga do późniejszej próby kradzieży pieniędzy z konta.
Jak zawsze w takich przypadkach apelujemy o ostrożność. Fałszywe SMS-y to jedno z wielu zagrożeń, które mogą być realne zwłaszcza w obliczu uśpionej czujności użytkownik z uwagi na okres wakacyjny. Linki w takich wiadomościach co do zasady są podejrzane i po prostu nie należy ich klikać. O innych niebezpieczeństwach, które grożą użytkownikom smartfonów wspominało niedawno samo Ministerstwo Cyfryzacji.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl
