Minęło już 20 lat od momentu, kiedy pierwsze laptopy firmowane jako ThinkPad zjechały z taśmy produkcyjnej. Były to trzy modele — 700 (na zdjęciu poniżej), 700C i 700T. Nazwa jest nawiązaniem do sloganu firmy IBM jeszcze z lat dwudziestych ubiegłego wieku, który brzmiał THINK. Przez dziesięciolecia IBM rozdawał notesy z tym prostym hasłem. ThinkPad miał być takim właśnie notesem, tylko elektronicznym.
ThinkPady wyróżnia między innymi oryginalny wygląd, który jest pod wieloma względami przeciwieństwem tego, co możemy zobaczyć w katalogach producentów „nowoczesnych” laptopów, podczas gdy specyfikacją ThinkPady szybko gonią najnowsze trendy. Czarna, matowa obudowa niemal się nie zmieniła przez 20 lat, choć niektóre modele doczekały się zaokrągleń, z czasem pojawiły się modele lekkie i cienkie, potężne albo eleganckie, a wśród stosowanych materiałów obok plastiku znalazło się włókno węglowe czy metale. W 1999 roku miał miejsce eksperyment z produkcją kolorowych nakładek na ThinkPady I-Series, zakończony porażką, co wcale nie jest dziwne, bo zaproponowane wtedy przez IBM kolory (zielony, niebieski żółty…) były po prostu okropne — stąd powiedzenie, że ThinkPad może mieć kolor dowolny, o ile to czarny. Dużo lepiej zostały przyjęte czerwone ThinkPady Edge, produkowane już przez Lenovo.
ThinkPady są jednymi z ostatnich laptopów, które nie miewają klawiatury wyspowej albo mają modem telefoniczny, za to między klawiszami zawsze będzie czerwony TrackPoint. Jakikolwiek by to nie był model, na pierwszy rzut oka widać, że to ThinkPad. Kiedy w 2005 roku IBM sprzedał cały oddział odpowiedzialny za produkcję laptopów firmie Lenovo, spodziewałam się upadku legendy… i na szczęście się zawiodłam — gama modeli i zastosowań znacznie się poszerzyła, ale klasyki nie znikły z rynku. Sprzęt (ten z „wyższej półki”) nadal jest niemal niezniszczalny (przetrwa nawet pożar), niezawodny i wciąż trzeba być koneserem tego konkretnego stylu, aby zachwycić się wyglądem klasycznych modeli. Od 1995 roku o aparycji tych laptopów decyduje David Hill. Za wcześniejsze projekty odpowiadali Tom Hardy i Kazuhiko Yamazaki z IBM oraz włoski projektant przedmiotów użytkowych Richard Sapper.
Polski oddział Lenovo będzie więc dziś świętował 20 urodziny jednej z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych marek w świecie technologii. Na konferencji prasowej, która rozpocznie się dziś o 14 w Warszawie, rozstrzygnięty zostanie niezwykle ciekawy konkurs. Lenovo poszukiwało przez ostatni miesiąc najstarszego działającego ThinkPada w Polsce i dziś jego właściciel otrzyma ThinkPada X1 Carbon — maszynę, którą można spokojnie zaliczyć do ultrabooków i która dziś po południu będzie miała premierę na naszym rynku. Na Flickrze pojawiły się okolicznościowe tapety, zaś na miejscu zaproszeni goście będą mogli między innymi zwiedzić przygotowane na tę okazję muzeum ThinkPadów.
Przy tej okazji wspomnę jeszcze, że Lenovo, wbrew obecnemu trendowi przenoszenia produkcji wszystkiego do Azji, otworzy fabrykę w Stanach Zjednoczonych. Kosztujący jedynie 2 miliony dolarów zakład będzie zatrudniał zaledwie 115 osób i zostanie zbudowany w jednym z budynków centrum logistycznego Lenovo w Północnej Karolinie. Jest to dość symboliczny gest, ale dzięki niemu przynajmniej na niektórych laptopach przeznaczonych dla klientów biznesowych ze Stanów Zjednoczonych pojawią się słowa rzadko w dzisiejszych czasach spotykane w takich okolicznościach: Made in USA. Zakład ruszy w 2013 roku, większość sprzętu Lenovo nadal produkować będzie w Chinach i Meksyku.
