Wrocławska Hala Stulecia jako gwiazda filmu
Hala Stulecia we Wrocławiu zaprojektowana przez Maxa Berga 100 lat temu. Prace nad nią ukończono w 1913 roku i w tamtym czasie była to największa na świecie konstrukcja żelbetowa. Obecnie Hala służy między innymi jako miejsce targów, scena koncertowa i operowa oraz hala sportowa… a w czerwcu zagrała główną rolę w krótkim filmie… futurystycznym.
21.06.2012 14:35
Film „O (OMICRON)” przedstawia arcydzieło architektury żelbetowej w zupełnie nowym kontekście. Filmowcy inspirowali się takimi filmami, jak „Tron” czy „Metropolis” oraz innymi pozycjami z półki Sci-Fi. Instalacja jest wizją przyszłości, ale bez zaczepienia w konkretnym czasie czy miejscu. Światła i dźwięk wykorzystane w instalacji krążą wokół widza sprawiając wrażenie obecności nie w 99-letnim zabytku architektury modernistycznej z listy UNESCO, ale statku kosmicznym, który stanowi wizualizacja w kopule o średnicy 65 metrów.
Na blogu grupy AntiVJ, która stworzyła instalację, można przeczytać również o wizji, która ich zdaniem kierowała Bergiem przy projektowaniu budowli chciał pokonać czas. Wizualizacja ma w tym pomóc i przenieść ją w przyszłość za sprawą gry świateł i muzyki. Prawie 100-letnia konstrukcja przy współpracy z technologią może dać niezwykle interesujące efekty.