Blender 2.73: programy do animacji mają poważny problem
Głównym czynnikiem jest aktualizacja narzędzia Grease Pencil, które tkwiło w Blenderze prawie bez zmian od 2008 roku. Odświeżone narzędzie pozwala na szkicowanie, a potem edycję i… animację kresek! Rysować można na wiele sposobów, w tym z wypełnieniem i kreskami wolumetrycznymi. Jak to działa w praktyce, można zobaczyć na poniższych filmach:
[vimeo=http://vimeo.com/113610809][yt=https://www.youtube.com/watch?v=yCscGP4oVmY]Z tą aktualizacją Blender, który ma już narzędzia do animacji i montażu filmów, dostał przyzwoite możliwości szkicowania i depcze po piętach specjalistycznym programom. Ołówek nie ma jeszcze możliwości odczytywania siły nacisku piórka ani stosowania własnych pędzli, ale tworzy już solidną podstawę pod system animacji 2D. Jego przyszłość wygląda bardzo kolorowo.
Kolejną ciekawostką jest możliwość eksportowania efektów pracy renderera Freestyle w wektorowym formacie SVG – na razie z możliwością wykorzystania podstawowych właściwości, jak przezroczystość, kolor wypełnienia, grubość oraz zaokrąglenie kresek. Można renderować każdą klatkę animacji jako osobny obrazek bądź pokusić się o eksport animowanego SVG.
Na koniec warto wspomnieć o nowym trybie pełnoekranowym, który ukrywa wszystkie przyciski i inne zbędne elementy interfejsu użytkownika. Można go aktywować skrótem Alt+F10, a wyłączyć wciskając Alt+F9. Drobne zmiany zostały wprowadzone także w obsłudze nowych, okrągłych palet, obsłudze renderowania podglądu świata przez Cycles, rzeźbieniu i malowaniu. Przy modelowaniu można zaś skorzystać z noża, który zyskał możliwość cięcia obiektów na podstawie swobodnych pociągnięć kursorem, jakby cięcia były rysowane.
Nowego Blendera można już pobrać z naszej bazy programów. Warto by przetestowały go nie tylko osoby zainteresowane modelowaniem i animacją 3D, ale także zajmujące się animacjami poklatkowymi i 2D.
