Chętniej płacimy za Spotify i inne abonamenty – branża muzyczna kwitnie

W przeciągu ostatniej dekady branża muzyczna przeszła radykalną transformację. Generalnie obroty utrzymały się na podobnym poziomie, ale sposób jej konsumpcji zmienił się całkowicie. Oczywiście pieniądze te niekoniecznie trafiają do twórców muzyki w ten sam sposób, ale to już zupełnie odrębna sprawa.

Serwisom strumieniującym muzykę, jak Apple Music, przybywa w szybkim tempie abonentów, fot.  mirtmirt / Shutterstock.com
Serwisom strumieniującym muzykę, jak Apple Music, przybywa w szybkim tempie abonentów, fot. mirtmirt / Shutterstock.com

Dla największych graczy na rynku, jakimi obecnie są serwisy streamingowe liczy się to, że ich przychody znacznie się zwiększyły.

Coraz bardziej ochoczo korzystamy z abonamentów do strumieniowania muzyki

Recording Industry Association of America, w skrócie RIAA, opublikowało coroczny raport o stanie branży muzycznej w USA. Wynika z niego, że konsumenci w zdecydowanej mierze pochłaniają muzykę strumieniując ją poprzez usługi takie, jak Spotify, Apple Music, TIDAL czy Deezer.

W roku 2019 Amerykanie przesłuchali na serwisach streamingowych aż 1,5 biliona utworów, a rynek fizyczny i cyfrowy wygenerował łącznie 11,11 mld dolarów zysku, z czego 89 procent przypadło segmentowi cyfrowemu.

Tak się zmieniał rynek muzyczny na świecie w ciągu ostatniej dekady, fot. Statista
Tak się zmieniał rynek muzyczny na świecie w ciągu ostatniej dekady, fot. Statista

Aż 79 procent osób słuchających muzyki w USA konsumuje ją poprzez strumieniowanie (pozostałe 10 procent to m.in. sprzedaż cyfrowa). W roku 2018 strumieniowanie wybierało 75 proc. Amerykanów. Te cztery procent to nieduży skok, ale gdy popatrzy się na obroty z płatnych abonamentów wzrosły rok do roku aż o 25 procent, budzi to już duży respekt.

Serwisy streamingowe oferują teraz znacznie szerszą zawartość, aniżeli tylko muzykę. Proponują one abonentom między innymi coraz popularniejsze podcasty, jak również teledyski (np. Apple Music, TIDAL) , a także możliwość słuchania muzyki wraz z tekstami wyskakującymi do niej na ekranie (z czego słynie np. Deezer).

W Stanach Zjednoczonych aż 60 milionów osób korzysta z płatnych abonamentów muzycznych, czyli niemal jedna piąta populacji USA. Warto nadmienić, że oczywiście część tych abonamentów jest współdzielona, a więc realnie tych abonentów może być więcej. Jak podał CEO i prezes RIAA Mitch Glazier średnio w roku 2019 przybyło po milionie nowych abonentów każdego miesiąca.

To właśnie nowi klienci Spotify, Apple Music i innych usług streamingowych, którzy zdecydowali się na płatne abonamenty dostarczyli tym firmom 1,4 miliarda dolarów dodatkowych przychodów. Ta liczba reprezentuje zarazem 93 procent całego wzrostu obrotów, jaka nastąpiła w roku 2019.

Gdy streaming zyskuje, tracą inne formy sprzedaży muzyki. Oprócz jednej

Jak to często w biznesie bywa, mamy do czynienia z grą o sumie zerowej, czyli gdy jeden segment zyskuje, inne tracą. Także aż 18-procentowy spadek zanotowała sprzedaż albumów drogą cyfrową, a albumy w wersjach fizycznych sprzedawały się gorzej o 0,6 proc. Co ciekawe jednak w tym klimacie zaskakujący renesans przeżywają winyle, których sprzedaż wzrosła o 19 procent. Nośnik ten od 14 lat nieustannie odnotowuje wzrost sprzedaży, choć jest to nadal niszowe medium, z 4,5 proc. udziałem w rynku fizycznym.

Raport RIAA dotyczy co prawda Ameryki, która jest największym rynkiem muzycznym, ale tendencje obecne na tamtejszym rynku są w zasadzie dostrzegalne na całym świecie, choć może nie do końca w takich samych proporcjach.

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (34)