Zaprezentowano prawdopodobnie największy laptop na świecie. Pod pachę go nie weźmiesz, ale skutecznie zawstydzisz nie jeden monitor. To "maleństwo" dysponuje ekranem 43-cale i waży 45 kilogramów. Jak powstał, co potrafi i na jakie okazje przyda się taki gigant wśród laptopów?
Jak zbudowany jest gigantyczny laptop?
Ogromny laptop nie jest dziełem produkcji seryjnej. To egzemplarz unikatowy, za którego wykonanie odpowiedzialna była para youtuberów. Oto dokument prezentujący pracę, jaką wykonali:
DIY World’s Biggest Laptop
43-calowy ekran został umieszczony w drewnianej obudowie, podobnie jak podzespoły składające się na "komputer pokładowy". Stanowi go minikomputer Intel NUC 11, którym zarządzanie jest możliwe dzięki wygodnemu touchpadowi oraz kompaktowej (w tej konfiguracji) klawiaturze mechanicznej Redragon K605.
Na szczególną uwagę zasługuje potężny system zawiasów oraz nastrojowe podświetlenie LED. Dzięki nim możliwe jest bezpieczne korzystanie z urządzenia, jego transport oraz wysoki komfort przebywania w pomieszczeniu zajętym przez laptop.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy gigantyczny laptop jest największy na świecie?
43-calowy laptop jest prawdopodobnie największym na świecie. Pewności nie mamy, ponieważ nie potwierdziła tego jeszcze żadna znacząca instytucja. Z punktu widzenia konsumentów jest to jednak określenie adekwatne, ponieważ urządzenia o podobnych gabarytach nie są dostępne. Największe laptopy oferuje aktualnie Acer, ale jego 21 – calowe urządzenia łatwo zapodziać w porównaniu z dwa razy większym olbrzymem.
Komu przyda się tak duży laptop?
Z prezentacji twórców wynika, że gigantyczny laptop jest potencjalnie urządzeniem mobilnym. Wydaje się w pełni sprawny podczas pracy bez zewnętrznego zasilania. Właściciele nie chwalą się jednak, jak długo radzi on sobie w tak ekstremalnych warunkach. Jego funkcjonalność jest zależna od dwóch baterii o mocy 150 W i pojemności 167 Wh każda. Muszą one wystarczyć na potrzeby ekranu oraz NUC i pozostaje ufać, że polecanie tak zacnego urządzenia graczom jest zasadne.
Trzeba jednak pamiętać, że 43-calowy ekran zobowiązuje do wysokiej jakości grafiki, a przenoszenie 45 kilogramów elektroniki w drewnie może być znacznym wysiłkiem. Trochę niepokoi, że podczas testów na zewnątrz nie zaprezentowano możliwości podświetlenia LED, które wymaga dodatkowej baterii.
Trudno jednak się nie zgodzić, że gigantyczny laptop to łatwy sposób na wywołanie zazdrości otoczenia. Niewielu ludzi widziało większe bydle, co automatycznie zwiększa bezpieczeństwo posiadacza. Rozmiary urządzenia mogą zmuszać do inwestycji w taczkę, ale pozwalają poruszać się z laptopem bez wzbudzania niepożądanego zainteresowania złodziei.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Dobrych Programów
