Rosyjskie trolle zmieniają taktykę. Teraz realizują zlecenie "na córkę"

Rosyjskie trolle zmieniają taktykę. Teraz realizują zlecenie "na córkę"

Rosyjskie trolle realizują akcję "na córkę".
Rosyjskie trolle realizują akcję "na córkę".
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Siwik
18.03.2022 14:08

Odkąd rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę, na Twitterze można zauważyć wzmożoną aktywność tzw. rosyjskich trolli. Jeden z użytkowników serwisu zauważył, że teraz zmienili taktykę. Zamiast prorosyjskich treści, publikują antyukraińskie kłamstwa.

Wojna w Ukrainie zmusiła wielu obywateli tego kraju do opuszczenia swojej ojczyzny. Bezpieczną przystań znajdują w Polsce, gdzie z otwartymi ramionami witają ich wolontariusze, a także polskie rodziny, które udostępniają im kąt we własnych domach.

Z najnowszych raportów wynika, że w Polsce jest już blisko 2 mln uchodźców z Ukrainy, a ta liczba stale rośnie. Przede wszystkim są to kobiety, matki z dziećmi oraz seniorzy – wszyscy musieli uciekać przed tragedią, jaka spotkała ich kraj. Wielu Ukraińców można obecnie spotkać m.in. w urzędach, gdzie otrzymują numery PESEL.

"Poszło zlecenie na córkę"

Wojtek Kardyś, specjalista od social mediów, dostrzegł na Twitterze pewne konto, które próbuje wzbudzić antyukraiński nastrój wśród innych użytkowników. "Moja córka nie została dziś wpuszczona przez ochroniarza do urzędu miasta Warszawa-Mokotów. Powiedział, że obsługują tylko Ukraińców" – czytamy w fałszywej wiadomości.

Owo konto powstało podczas pandemii w kwietniu 2020 roku i publikowało skrajnie antyszczepionkowe treści. Po wybuchu wojny w Ukrainie przestawiło się na publikowanie prorosyjskich treści. Ostatecznie zmieniło taktykę i teraz uderza w Bogu ducha winnym Ukraińcom.

Kadryś w kolejnym wpisie napisał: "Poszło zlecenie na córkę", wskazując konta, które bezmyślnie powielały fałszywą informację, modyfikując ją w taki sposób, by brzmiała jeszcze bardziej absurdalnie. Oczywiście nie musieli być to rosyjscy trolle, a zwyczajni użytkownicy świadomi kłamstwa, ale na tyle niepoważni by śmieszkować, zamiast po prostu zgłosić konto.

Tu warto mieć na uwadze, że wciąż mogą istnieć naiwne osoby, które łykną nawet największą bzdurę. Nie można też zapomnieć, że mimo ogromnego wsparcia Polaków dla Ukraińców, wciąż funkcjonują jednostki, które mogą mieć problem z faktem, że tak duża liczba osób przybywa do naszego kraju. A fake newsy tylko podsycają ich gniew.

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie