Wolne aplikacje webowe?

Grzegorz Niemirowski

25.03.2009 10:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Richard Stallman, ojciec ruchu Wolnego Oprogramowania, zwrócił uwagę na otwartość kodu wykonywanegoprzez przeglądarki internetowe. Osoby, którym zależy, aby uruchamiany na ich komputerach kod byłnaprawdę otwarty i wolny, instalują na swoich komputerach programy,których licencje spełniają odpowiednie wymogi. Richard Stallmanzwraca jednak też uwagę na programy, które nie są instalowane przezużytkownika - aplikacje webowe uruchamiane wewnątrz przeglądarki. Zpozoru sprawa jest prosta. Przeglądarka ściąga kod, zwykle w językuJavaScript, a następnie go interpretuje. Kod ten jest dostępny dlaużytkownika. Nieraz jednak programiści piszący webowe aplikacje niechcą dzielić się swoim kodem. Usuwają z niego wszelkie komentarzeoraz białe znaki, gdzie tylko jest to możliwe. Nazwy zmiennych ifunkcji zmieniają na losowe, kilkuliterowe. Przez to kod staje sięnieczytelny i bardzo trudny do analizy. Czy w takiej sytuacji można mówić o otwartym i wolnymoprogramowaniu? Stallman chciałby, aby przeglądarki ostrzegałyużytkowników o niewolnym kodzie na stronach internetowych i abyumożliwiały uruchomienie alternatywnego kodu, zdefiniowanego przezużytkownika.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (35)
Zobacz także