Mężczyźni chcieli kupić kryptowaluty. Trafili na oszustów

Mężczyźni chcieli kupić kryptowaluty. Trafili na oszustów

smartfon
smartfon
Źródło zdjęć: © Pixabay
25.07.2022 13:22, aktualizacja: 26.07.2022 16:54

Kryptowaluty nadal wydają się być sposobem na łatwy zysk. Historie o gwałtownych wzrostach cen ciągle przyciągają potencjalnych inwestorów. Zainteresowanie "cyfrowym pieniądzem" motywuje też do działania oszustów.

Cyberprzestępcy nadal wykorzystują popularność kryptowalut do oszukiwania nieświadomych internautów. Policja poinformowała o dwóch mężczyznach, którzy stracili majątek na rzekomych inwestycjach w "cyfrowy pieniądz". Obaj zgłosili się do policjantów z Gorzowa Wielkopolskiego.

Oba przypadki różnią się od siebie. Nie wiadomo więc, czy panowie padli ofiarą tej samej grupy oszustów. Wspólnym punktem ich historii są rzecz jasna kryptowaluty i obietnica łatwego zysku z inwestycji. Skończyło się jednak na ogromnych stratach. Łącznie łupem przestępców padło ponad 130 tysięcy złotych.

Historia pierwszego z mężczyzn nie została opisana zbyt szczegółowo. Wiemy, że otrzymał on informację o rzekomej szansie na zdobycie 10 tys. złotych, które zarobił z dawnych inwestycji. Mężczyzna faktycznie w przeszłości inwestował w kryptowaluty, więc ucieszył się, że udało mu się na tych ruchach zarobić.

Otrzymywał on kolejne instrukcje od "konsultanta", który krok po kroku pozyskiwał wrażliwe dane mężczyzny. W efekcie uzyskał on dostęp do konta bankowego i wyprowadził z niego ponad 50 tys. złotych.

Drugi z zaatakowanych przez oszustów mężczyzn skusił się na ofertę inwestycji w kryptowaluty na podstawie zauważonej reklamy. Zyski miały być szybkie i wysokie - nawet kilkadziesiąt procent, a nad całym procesem miał czuwać osobisty analityk.

Mężczyzna słuchał jego poleceń i wykonywał kolejne przelewy. W aplikacji mógł obserwować swoje zyski i w teorii mógł nimi zarządzać. Gdy jednak spróbował wyprowadzić te pieniądze z konta, otrzymał komunikat, że "przelew jest w toku". Najwidoczniej nie zmierzał na jego konto. Mężczyzna stracił w tej sytuacji ponad 80 tys. złotych.

Obietnice szybkich i dużych zysków zazwyczaj powinny być dla nas sygnałem alarmowym. Nie da się zarobić dużych pieniędzy bez ponoszenia ryzyka. Pod żadnym pozorem nie należy też nigdy podawać danych dostępu do konta bankowego czy instalować nieznanych aplikacji.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)