Programuj.gov.pl – zamiast hackować. Rząd zachęca do tworzenia gier komputerowych

Programuj.gov.pl – zamiast hackować. Rząd zachęca do tworzenia gier komputerowych

Programuj.gov.pl – zamiast hackować. Rząd zachęca do tworzenia gier komputerowych
01.02.2017 09:38

Programuj.gov.pl to wspólna inicjatywa ministerstw nauki, rozwojui cyfryzacji oraz Warszawskiej Szkoły Filmowej. Ta społeczna akcjama na celu przekonanie młodych obywateli do nauki programowania –przede wszystkim w celu tworzenia gier komputerowych. JarosławGowin, minister nauki wierzy bowiem, że branża gier wideo możestać się polską specjalnością narodową. Tak, dobrze zgadliście– w uzasadnieniu tej tezy przywołano „Wiedźmina”.

Jak na razie w ramach kampanii dostaliśmy dwa klipy wideo,przygotowane przez ludzi z Warszawskiej Szkoły Filmowej, podnadzorem Macieja Ślesickiego, kanclerza tej uczelni. Opróczumieszczenia na YouTube będą one emitowane w Telewizji Polskiejoraz kinach studyjnych. Mają przekonać, że tworzenie gier jestfajniejsze niż granie oraz żena tworzeniu gier można dobrze zarabiać, a nawet zmieniać w tensposób świat. Minister Gowin, który uważa, że gry wideo stająnaszym narodowym sportem, chce tą akcją uczynić krok dalej –tworzyć gry, tworzyć wokół tego cały biznes.

Kampania społeczna programuj.gov.pl - Spot Ona

Wyjaśniając podjęcie takiejinicjatywy, minister nauki stwierdził: Mamy wszelkieprzesłanki aby twierdzić, że branża gier wideo stanie się nasząspecjalizacją narodową. Po pierwsze mamy świetne kadry, po drugieogromne sukcesy komercyjne na rynku – mam tu na myśli przedewszystkim Wiedźmina. A po trzecie wreszcie szerszy, globalnykontekst, czyli dynamiczny rozwój branży gier. Musimy jedyniezwiększyć skalowalność rodzimego rynku.

Kampania społeczna programuj.gov.pl - Spot On

Oczywiście kampania to nie tylkodwa reklamowe klipy. Uruchomiono też stronę internetowąprogramuj.gov.pl. Póki comożna z niej się dowiedzieć, jak otrzymać dofinansowanie zAgencji Rozwoju Przemysłu oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju,zapoznać się można też z kalendarzem wydarzeń mniej lub bardziejpowiązanych z branżą gier.

A co z podatkami i prawem?

Inicjatywa ministerstw, choć napewno warta pochwały, wydaje się póki co jednak bardziej elementempropagandy sukcesu – trudno uwierzyć, by w mocno anarchistycznej,barwnej branży gamingu rządowe działania mogły spotkać się zwiększym zainteresowaniem. To raczej nie hutnictwo ani górnictwo,jeśli rząd faktycznie chce pomóc branży software’owej, to niechpokusi się o ulgi i zachęty podatkowe, tak jak zrobiła to względemswojej branży IT Rumunia. Tymczasem widzimy wręcz coś innego –działania wobec branży, które można uznać za otwarcie wrogie.

Mamy tu na myśli przedewszystkim zamiar zaostrzenia przepisów związanych z badaniembezpieczeństwa systemów komputerowych, i tak w Polsce ogromnierestrykcyjnych. Obecnie nawet odpowiedzialne odkrycie luki iprzekazanie informacji o niej do producenta może skończyć sięinterwencją prokuratury (na podstawie art. 269b Kodeksu karnego).Tymczasem planowane przez partię rządzącą zmianynie tylko nie ułatwiają życia whitehatom, ale wręcz przeciwnie,wprowadzają do listy sankcji konfiskatę rozszerzoną, czyliinstrument prawny pozwalający odebrać skazanemu w sprawie jegomajątek, podnosi też sankcję karną do nawet 5 lat więzienia.

No cóż, pewnie możnapowiedzieć, że takie zaostrzenia przepisów są korzystne dlabranży gier – poskromią crackerów, którzy mogliby chciećułatwić graczom piracenie narodowych gier.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)