Zoom jak w hollywoodzkich filmach? Dzięki Google Brain to... nadal nie jest możliwe

Zoom jak w hollywoodzkich filmach? Dzięki Google Brain to... nadal nie jest możliwe

Zoom jak w hollywoodzkich filmach? Dzięki Google Brain to... nadal nie jest możliwe
07.02.2017 20:51, aktualizacja: 08.02.2017 08:50

Każdy, kto choć raz widział serial CSI: Kryminalne Zagadki..., albo też dziesiątki innych podobnych hollywoodzkich produkcji, z pewnością na długo zapamiętał zaawansowane metody obróbki obrazu. Amerykańscy śledczy na byle pececie bez większych problemów mogli wyostrzyć tam kilka pikseli tak, aby otrzymać obraz w pełni czytelnej tablicy rejestracyjnej.

źródło: howtogeek.com
źródło: howtogeek.com

O ile kilka lat temu było to wyłącznie powodem do śmiechu, to dziś staję się coraz bliższe prawdzie, choć oczywiście nadal nie w stopniu, który zadowoliłby Hollywood. Jak donosi serwis Ars Technica, Google pracuje w ramach projektu Brain nad połączeniem rezultatów działań dwóch sieci neuronowych, które mogłyby czynić czytelnymi kwadratowe obrazy złożone z zaledwie 64 pikseli.

Google przetestowało działanie Brain, skalując niewielkie obrazy do kwadratów o rozmiarze 64 pikseli. Następnie pierwsza z sieci neuronowych czyniła tak z innymi, całkowicie losowymi plikami graficznymi i porównywała je z materiałem wyjściowym. Zauważając coraz większe prawdopodobieństwa, możliwe było zawężanie tematyki oraz układu elementów, a zatem częściowe odgadnięcie, co może znajdować się w niewielkim pliku.

Efekty pracy sieci neuronowych. Po lewej materiał obróbki, pośrodku symulacja Google Brain. Po prawej stronie widoczny jest oryginał. źródło: arstechnica.com
Efekty pracy sieci neuronowych. Po lewej materiał obróbki, pośrodku symulacja Google Brain. Po prawej stronie widoczny jest oryginał. źródło: arstechnica.com

Druga sieć działa w oparciu o dane uzyskane przez pierwszą, i za pomocą implementacji modelu pixel-cnn+ znów skaluje rzeczone 64 pikseli do większej rozdzielczości. Wszelkie braki są natomiast uzupełnianie innymi grafikami, nawet pojedynczymi kolorami, które sieć dobiera na podstawie innych zdjęć. Oczywiście na podstawie danych odnośnie tematyki i kadru, jakich dostarczyła pierwsza sieć.

Trzeba przyznać, że efekty są imponujące, jednak nie mogłyby zostać użyte przez śledczych. Pojedyncze piksele dołączone do przeskalowanego obrazu – mimo że efekt w całości przypomina pierwotne zdjęcie – stanowią oczywiście przekłamanie i nie zostały uzyskane na podstawie oryginalnej grafiki.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)